Fundacja Reporterów: Firma Hofmana dezinformowała, by zatrzymać podatek cukrowy

Adam Hofman jest współwłaścicielem agencji R4S (screen: YouTube/Wirtualna Polska)

Agencja R4S, realizując internetową kampanię dla Coca-Coli, korzystała z usług farmy trolli, aby zablokować podatek cukrowy – wynika z ustaleń Fundacji Reporterów. Wspólnikiem firmy jest były rzecznik PiS Adam Hofman.

Konrad Szczygieł i Wojciech Cieśla z Fundacji Reporterów (współpraca: Julia Dauksza) w tekście opublikowanym w serwisie OKO.press przypominają, że w 2019 roku premier i minister zdrowia zapowiedzieli wprowadzenie podatku, który miał objąć produkty zawierające cukier, w tym producentów słodkich napojów (ostatecznie wprowadzono go w ustawie antycovidowej, będzie obowiązywał od 2021 roku), m.in. koncernu Coca-Cola.

Według informacji FR, jesienią 2019 roku R4S zaproponowała Coca-Coli obsługę PR-ową. Miała ona polegać na kampanii z użyciem strony Ukryta Słodycz (ukrytaslodycz.pl), na której wskazywano, że tyle samo cukru co napoje słodzone mają np. zboża. Coca-Cola w rozmowie z dziennikarzami nie zaprzeczyła, że współpracowała z R4S, ale nie chciała zdradzić szczegółów. Adam Hofman zasłonił się umową o zachowaniu poufności.

Jak piszą reporterzy, przekaz strony jest prosty: "nie tylko napoje słodzone zawierają dużo cukru. Cukier jest wszędzie". Dwukrotnie na stronie pojawia się odniesienie do Coca-Coli (w porównaniu zawartości cukru w napoju i w soku jabłkowym oraz w puszce Coca-Coli i płatkach śniadaniowych z jogurtem).

FR pisze, że nazwa firmy R4S nie pojawia się w kontekście akcji Ukryta Słodycz. Administratorem danych osobowych jest "Ewa Szura, przedstawiciel Stowarzyszenia pod nazwą Bądź Zdrów". Według informacji dziennikarzy Szura była uczestniczką szkolenia medialnego zorganizowanego na koszt R4S i prowadzonego przez wspólnika firmy Mariusza Sokołowskiego, byłego rzecznika policji. Szura miała też dostawać od pracowników agencji dyspozycje w sprawie wpisów na temat cukru na stronie.

Twitterowy profil Ukrytej Słodyczy promować miała "niewielka farma trolli". Jak zaznacza FR, fałszywe konta wzmacniały przekaz i krytykowały projekt wprowadzenia podatku cukrowego. Trolle pisały też o samej agencji R4S, o banku Leszka Czarneckiego (klienta agencji), uczestniczyły też w atakach na prezesa Związku Cyfrowa Polska Michała Kanownika (ws. ustawy reprograficznej).

Coca-Cola po pytaniach reporterów o farmę przekazała im, że prowadzi wewnętrzne postępowanie w tej sprawie. Hofman w rozmowie z dziennikarzami zapewnia, że nigdy nie słyszał o farmie trolli, a jeśli ktoś z R4S założyłby fałszywe konto, wyleciałby z pracy. Reporterzy prosili go autoryzację, zamiast niej otrzymali pismo z kancelarii adwokackiej. Hofman, jak piszą, w SMS-ie zabronił przytaczania jego wypowiedzi.

O odniesienie się do publikacji w serwisie OKO.press poprosiliśmy agencję R4S.

Niedawno o Hofmanie stało się głośno za sprawą mecenasa Romana Giertycha, który opublikował w sieci oświadczenie o dwóch korupcyjnych ofertach złożonych reprezentowanemu przez niego bankierowi Leszkowi Czarneckiemu. Ujawnił, że Hofman miał proponować Czarneckiemu zatrudnienie byłego prezesa banku Pekao SA Michała Krupińskiego i udział w przejęciu stacji informacyjnej TVN 24. Zarząd Związku Firm Public Relations w oświadczeniu określił działania agencji jako stojące w sprzeczności z definicją i standardami public relations. 

Fundacja Reporterów to grupa założona w 2010 roku, zajmująca się dziennikarstwem śledczym, w tym szkoleniem młodych reporterów.

(JSX, 03.12.2020)