Dział: PRASA

Dodano: Listopad 18, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Agora na minusie, odległa perspektywa poprawy wyników

Bartosz Hojka zaznacza, że najgorsza sytuacja w związku z pandemią miała miejsce w drugim kwartale tego roku (screen: YouTube/inwestorzy.tv)

W trzecim kwartale Grupa Agora odnotowała 193 mln zł przychodów netto (spadek o 34,2 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem 2019 roku). Zysk EBITDA to 33,2 mln zł (spadek o 30 proc.), a strata netto wyniosła 9 mln zł (wzrost o 190,3 proc.). Zdaniem analityka Agora potrzebuje dwóch lat na odbudowę.

Koszty operacyjne grupy wyniosły 197,3 mln zł (spadek o 30,8 proc.), w tym koszty wynagrodzeń 61,4 mln zł (spadek o 22,2 proc.). Spadek kosztów wynagrodzeń to głównie efekt obniżki pensji o 20 proc. na pół roku, a także zwolnień. Zatrudnienie w grupie na koniec września wyniosło 2332 etaty (o 182 mniej niż rok wcześniej).

Jak zaznacza Agora, na spadek przychodów w największym stopniu wpłynęło ograniczenie zysków działalności kinowej w związku z pandemią (wstrzymanie premier, limit widzów w salach). Przychody ze sprzedaży biletów w kinach sieci Helios zmniejszyły się o 74,3 proc., a ze sprzedaży barowej w kinach o 71,6 proc.

– Biznes kinowy będzie głównym motorem odbicia, bo to on przed pandemią był segmentem, który generował najwięcej wyniku EBITDA, a teraz jest w najgorszym stanie – przekonuje Dominik Niszcz z domu maklerskiego Trigon. – Szacujemy, że strata Agory w tym roku będzie zbliżona do 100 mln, to bardzo negatywny wynik, więc trudno byłoby przetrwać dalej, generując takie straty. Jednak zakładam, że wyniki poprawią się istotnie już w przyszłym roku – dodaje.

Podczas konferencji podsumowującej wyniki trzeciego kwartału prezes Agory Bartosz Hojka zwracał uwagę, że kina zaczęły już odbudowywać swoją pozycję: w sierpniu frekwencja była dwa razy wyższa niż w lipcu, a we wrześniu podwojono i ten wynik (frekwencja była wtedy na poziomie prawie 50 proc. w porównaniu z wrześniem 2019 roku). - Patrzymy na przyszłość grupy z trochę większym optymizmem. Trzeci kwartał pokazał, że jak będą dobre filmy, to sale kinowe będą pełne – dodał Hojka. Jak podkreślił, pandemia pokazała, że premiery w serwisach streamingowych przyniosły "rozczarowujące efekty", dlatego zdecydowano o przesunięciu premier na kolejne lata.

– Prezes Hojka mówi, że spodziewa się poprawy, bo odnosi się do dołka, który był kwartał temu. Chociaż trzeci kwartał przyniósł stabilizację, to w czwartym może być troszkę gorszy rynek reklamy. To może wynikać z tego, że początek ostatniego kwartału zaczął się z dużą niepewnością i obawami o lockdown, a to wpływa na wydatki. Jeśli nie będzie wielkiego kataklizmu i dłuższego ogólnonarodowego lockdownu, to można powiedzieć, że może być lepiej, bo trudno sobie wyobrazić, żeby było gorzej – mówi Konrad Księżopolski, executive director i head of CEE equity research w Haitong Bank.

Grupa odnotowała o 18 proc. mniejsze przychody ze sprzedaży usług reklamowych we wszystkich obszarach. Spadły też wpływy ze sprzedaży usług poligraficznych. Jedyną kategorią, w której wpływy wzrosły, były przychody ze sprzedaży wydawnictw (wzrost o 5,1 proc.), do czego przyczyniła się rosnąca sprzedaż dostępów do treści Wyborcza.pl (pod koniec września liczba subskrypcji wyniosła ok. 241 tys., wzrost o 20 proc.) i publikacji Wydawnictwa Agora.

Spółka nie podaje konkretnych liczb, jeśli chodzi o relację sprzedaży wydań cyfrowych do papierowych. - Ona rośnie. W trzecim kwartale wpływy ze sprzedaży prenumerat wzrosły o 80 procent. Wzrost wpływów z prenumeraty był większy niż spadek wpływów ze sprzedaży egzemplarzowej, która spadła o kilkanaście procent – poinformowała Agnieszka Sadowska, członkini zarządu Agory.

Zdaniem zarządu największy negatywny wpływ pandemii na działalność reklamową grupy miał miejsce w drugim kwartale tego roku, a w najbliższym czasie tempo spadku wpływów ma wyhamowywać. Hojka zaznaczył, że w trzecim kwartale zaktywizowali się reklamodawcy. - Uświadomili sobie, że jeśli ich marki nie będą obecne w świadomości klientów przez dłuższy czas, to może mieć dla nich negatywne skutki. W związku z tym w trzecim kwartale spadek rynku reklamy był 4,5-procentowy przy 29-procentowym spadku w drugim kwartale – zaznaczył prezes Agory.

Niszcz zapytany o to, kiedy spółka wróci do formy sprzed pandemii, mówi, że na pewno nie stanie się to w przyszłym roku. – Początek 2021 roku dla biznesu kinowego jeszcze nie będzie optymalny. Realistycznie Agora potrzebuje dwóch lat na odbudowę, więc dopiero w 2022 roku możemy liczyć na w miarę normalne wyniki – podsumowuje Niszcz.

Agora przypomniała, że w tym roku otrzymała dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (tzw. tarcza antykryzysowa) na kwotę 13,5 mln zł.

Kurs Agory na wtorkowym zamknięciu sesji na GPW wyniósł 6,56 zł (wzrost o 3,47 proc.).

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

(JSX, BAE, 18.11.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.