Dział: PRASA

Dodano: Marzec 16, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Szef Sport.pl: "Przegląd Sportowy" nie pomógł w wyjaśnianiu sprawy Włodarczyka

Tomasz Włodarczyk przyznał się do niewłaściwego zachowania, ale zaprzeczył, że miało ono podtekst seksualny (screen: Sport.pl)

Naczelny Sport.pl (Agora) Paweł Wilkowicz twierdzi, że "Przegląd Sportowy" (Ringier Axel Springer Polska) nie pomógł mu w wyjaśnianiu sprawy zarzutów o molestowanie pod adresem Tomasza Włodarczyka. RAS Polska odpowiada, że "nie może ujawniać ani komentować publicznie informacji dotyczących kwestii pracowniczych". 

Włodarczyk, pracujący od początku roku w Sport.pl (a wcześniej w "PS"), w ubiegłym tygodniu zakończył współpracę z serwisem. Szef Sport.pl Paweł Wilkowicz w tekście "Paweł Wilkowicz: W sprawie wywiadu w Press" opisał w piątek kontekst podjęcia decyzji o rozstaniu z dziennikarzem. "»Przegląd Sportowy« w ogóle nie odpowiedział na nasze prośby - skierowane przez dyrektora Gazeta.pl Marcina Gadzińskiego do redaktora naczelnego »PS«, do dyrektora wydawniczego i do przedstawicielki działu kadr Ringier Axel Springer Polska – o informacje na temat ich ustaleń z wyjaśniania tej sprawy, które mogłyby nam pomóc w wyciąganiu konsekwencji" - napisał Wilkowicz. W tekście stwierdził także, że oczekiwał od byłego naczelnego "PS", zajmującego się tą kwestią w 2018 roku, zabrania głosu. Nie wymienił nazwiska, ale w tamtym czasie szefem dziennika był Przemysław Rudzki.

RAS Polska przekazał "Presserwisowi" następujące stanowisko: "Na zapytanie przesłane w tej sprawie przez wydawnictwo Agora udzieliliśmy niezwłocznie odpowiedzi na piśmie zaadresowanym do redakcji. Ze względu na przepisy chroniące interesy pracowników, w szczególności ofiar zachowań dyskryminacyjnych i mobbingowych, nie możemy ujawniać ani komentować publicznie informacji dotyczących kwestii pracowniczych". Przemysław Rudzki nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz.

W najnowszym "Press" Iza Koprowiak ujawniła, że w 2016 roku była molestowana przez kolegę z "Przeglądu Sportowego". Nie zdradziła jego nazwiska. Wkrótce po ukazaniu się wywiadu publicznie głos zabrał Tomasz Włodarczyk, przyznając się do niewłaściwego zachowania, ale zaprzeczając, że miało ono podtekst seksualny.

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

(MNI, 16.03.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.