"L'Officiel Hommes Polska" przyciąga edytorską jakością
Magazyny dla kobiet i mężczyzn są sprzedawane w pakiecie (fot. materiały prasowe)
Nowy magazyn dla mężczyzn "L'Officiel Hommes Polska" (Kustra Group) według ekspertów jest dobry jakościowo, ma jasno określoną grupę czytelników i reklamodawców.
"L'Officiel Hommes Polska" jest sprzedawany w pakiecie z magazynem dla kobiet "L'Officiel Polska" w cenie 29 zł. Jest kwartalnikiem. Pierwszy numer to 212 stron w nakładzie 50 tys. egz. Jest w nim podwójna reklama Diora. Promują się też marki: Cartier, Hugo Boss, BMW, Azzaro, Renault, Eisenberg Paris, Omega. W piśmie znalazła się też reklama filmu "Nigdy cię tu nie było". W wydaniu dla kobiet są trzy reklamy podwójne (Bottega Veneta, Gucci, La Prairie) i sześć pojedynczych (Aura Mugler, Złota 44, Dr Irena Eris, Renault, Vitkac, Omega). Według cennika reklama na prawej stronie kosztuje 145 tys. zł netto, a rozkładówka 205 tys. zł.
Dariusz Sachajko, niezależny ekspert mediowy, zauważa, że choć reklam w magazynie nie jest wiele, to współistnieją z materiałami PR. - To normalna praktyka w magazynach kolorowych, ale od tych z najwyższej półki można wymagać nieco subtelniejszego podejścia, nawet jeśli dyktują to realia biznesowe – komentuje Sachajko. Zaznacza, że magazyny "L'Officiel" są bardzo dobre jakościowo zarówno pod względem wizualnym, jak i edytorskim. Jest przekonany, że reklamodawcy otrzymali to, czego się spodziewali.
Pierwszy numer "L'Officiel Hommes Polska" ukazał się z czterema różnymi okładkami. - Są smutne, wycofane, ale z drugiej strony marki luksusowe nie muszą być dosłowne, mają pobudzać wyobraźnię. Sesje modowe są bardzo ładne, służą inspiracji, sygnalizują trendy. Jeśli stała czytelniczka magazynu "L'Officiel Polska" kupi pakiet, to z przyjemnością przejrzy i wydanie dla mężczyzn – mówi Tomasz Jacyków, stylista.
- Konwencja sesji zdjęciowych nie odbiega od głównych trendów pism modowych. Jest w nich nagość, ale nie jest agresywna. Ma cieszyć oko czytelnika i wzmocnić ochotę do dokonania zakupu pisma – mówi Maciej Myśliwiec, medioznawca z agencji doradztwa reklamowego Social Sky. Jego zdaniem pismo może trafić do czytelników. - Coraz więcej mężczyzn zwraca uwagę na to, jak wyglądają. Są zadbani i skupiają się na produktach, które mogą im pomóc lepiej wyglądać. Problemem może być tytuł pisma, który w Polsce jest mało rozpoznawalny i będzie sprawiał problemy tym, którzy nie znają francuskiego – analizuje Myśliwiec.
(JOK, 02.05.2018)