Sąd uznał, że dziennikarz ”GW” złamał zakaz wstępu do Puszczy Białowieskiej, ale go nie ukarał
Dziennikarz oddziału "Gazety Wyborczej" w Białymstoku Maciej Chołodowski, który w ub.r. relacjonował protesty w Puszczy Białowieskiej, złamał zakaz wejścia do lasu, ale nie zostanie ukarany – uznał sąd w Hajnówce.
Jak podał serwis Wyborcza.pl, sąd uznał, że dziennikarz działał w stanie wyższej konieczności i dlatego odstąpił od wymierzenia kary i obciążenia go kosztami postępowania.
”Dla mnie i całego środowiska dziennikarskiego ta decyzja jest satysfakcjonująca" - mówił Maciej Chołodowski po ogłoszeniu wyroku, cytowany przez Tvn24.pl.
Wyborcza.pl przypomina, że Maciej Chołodowski był jednym spośród kilkunastu obwinionych dziennikarzy, którzy służbowo relacjonowali protesty – sprawy innych dziennikarzy były dotąd rozpatrywane na posiedzeniach zaocznych i karano ich mandatami.
(KOZ, 30.03.2018)