„The New Yorker” zwiększa sprzedaż, zatrudnia i chce więcej zarabiać w internecie
„The New Yorker”
Jako jeden z nielicznych tytułów, którego wysokość przychodów ze sprzedaży treści jest wyższa od przychodów reklamowych, "The New Yorker" planuje podwoić zasięgi. Mimo zwiększenia zatrudnienia w zeszłym roku wydawca nadal potrzebuje nowych dziennikarzy.
Sprzedaż tygodnika "The New Yorker" wzrosła w ub.r. o 12,3 proc., do 1,2 mln egz. Stało się to mimo 20-procentowego wzrostu ceny za prenumeratę pisma wynoszącą teraz 120 dol. za pakiet wydania drukowanego i cyfrowego. Aktualnie 65 proc. przychodów "The New Yorker" pochodzi ze sprzedaży wydań drukowanych i treści w internecie (w "The New York Times" ten poziom wynosi 60 proc.). Do 2023 roku zarządzający wydawnictwem Condé Nast chcą dwukrotnie zwiększyć liczbę płacących prenumeratorów zarówno wydań drukowanych, jak i cyfrowych.
Dzięki dodatkowemu przychodowi ze sprzedaży prenumerat tygodnik zatrudnił w 2017 roku dodatkowych 15 dziennikarzy do tworzenia treści na stronę internetową, zwiększając ich łączną liczbę do 40. W tym roku do redakcji ma trafić jeszcze 10 nowych dziennikarzy, którzy będą odpowiedzialni za tematy związane z polityką i zdrowiem. W tygodniku nie było i nie planuje się zwolnień. Jak informuje serwis Digiday, wydawca zaobserwował, że im więcej rodzajów treści oferuje czytelnikom, tym bardziej skłonni są je kupować.
"The New Yorker" oferuje dziewięć tematycznych newsletterów, z których największy "The Daily" ma ponad 1 mln subskrybentów. Korzystne dla wydawcy okazało się kierowanie reklam na Facebooku i Google do potencjalnie nowych grup odbiorców. "The New Yorker" bierze też pod uwagę dołączenie do grupy tytułów testujących możliwość sprzedaży prenumerat bezpośrednio przez Facebooka. Kolejną szansę wydawca tygodnika widzi w rynkach zagranicznych i innych niż Stany Zjednoczone krajach anglojęzycznych.
(MM, 14.03.2018)