W mediach społecznościowych konflikt w Katalonii relacjonowały głównie rosyjskie źródła
(fot. pixabay.com)
Hiszpańscy eksperci do spraw zagrożeń informatycznych uważają, że w mediach społecznościowych większość wiadomości o kryzysie w Katalonii pochodziła ze źródeł związanych z Rosją. To one były najbardziej aktywne w okresie referendum niepodległościowego.
Jak wynika z badań firmy Alto Data Analytics, największymi przekaźnikami informacji o kryzysie politycznym w Katalonii w mediach społecznościowych w dniach przed i po referendum niepodległościowym były rosyjska telewizja (RT) (dawniej Russia Today) oraz agencja Sputnik, również powiązana z Kremlem - podał we wtorek hiszpański dziennik "El Pais".
Ekspert Javier Lesaca, konsultant do spraw strategicznej komunikacji z Uniwersytetu Nawarry współpracujący z Alto Data Analytics i założyciel tej firmy Alejandro Romero twierdzą, że oba rosyjskie media na przełomie września i października ub.r., czyli w okresie nasilenia się kryzysu w Katalonii, znalazły się w gronie czterech mediów najczęściej publikujących na ten temat.
"2 października, czyli dzień po referendum niepodległościowym, RT i Sputnik doszły do o 1,7 razy większej dystrybucji informacji na ten temat w mediach społecznościowych niż +El Pais+, który jest największym dziennikiem w Hiszpanii" - ujawnił Romero.
Aż 84 proc. kont na Twitterze najbardziej aktywnych w sprawie napięcia w Katalonii miało charakter anonimowych i sztucznie wygenerowanych - wynika ze studium hiszpańskich ekspertów. Autorzy badania podkreślili, że wzorzec zachowania ich użytkowników nie odpowiadał osobom prywatnym.
(PAP, 07.03.2018)