Mobilne wersje Gazeta.pl i Sport.pl miały problem z agresywnymi reklamami
(fot. m.gazeta.pl)
Internauci skarżyli się, że mobilne wersje Gazeta.pl i Sport.pl wyświetlały w czwartek i piątek agresywne reklamy, m.in. o treści pornograficznej. Problem dotyczył kodu reklamowego jednego z partnerów serwisu.
O tym, że niektóre z wejść na mobilne wersje Gazeta.pl i Sport.pl kończą się przekierowaniem na podejrzane strony, poinformował serwis Niebezpiecznik.pl. - Problem związany jest z wykorzystywaniem kodów reklamowych z sieci zakupu automatycznego jednego z partnerów współpracujących z serwisem. Za weryfikację poprawności i bezpieczeństwa tych kodów odpowiada firma, do której zgłasza się reklamodawca, a ta udostępnia je potem partnerom - tłumaczy Dariusz Kowalski, dyrektor ds. rozwoju oprogramowania w Agorze SA, i wyjaśnia: - Tego typu zdarzenia mogą występować w każdym serwisie, w którym zamieszczane są kody reklamowe z sieci zakupu automatycznego. W momencie wejścia użytkownika na daną stronę algorytmy wybierają reklamodawcę, który oferuje najwyższą cenę za wyświetlenie swojej reklamy na tej stronie i tę reklamę, a dokładnie kod reklamowy, wyświetlają na stronie, którą przegląda użytkownik. Cały ten proces odbywa się na serwerach poza stroną macierzystą i trwa milisekundy. Z tego powodu wydawcy mogą reagować dopiero po zaistnieniu takiego zdarzenia. Tak było i w tym wypadku. Po zidentyfikowaniu kodu reklamowego został on wyłączony - kończy Kowalski. Zapewnia, że problem został rozwiązany częściowo w czwartek, a całkowicie w piątek rano.
(JM, 14.09.2015)










