Innovation, czyli trzeci dzień Cannes Lions 2015

Z Cannes piszą dla Press.pl Marcin Gaworski i Mikołaj Sadowski z 180heartbeats + Jung von Matt.

Kolejny dzień i kolejne głośne prezentacje. Wtorkowe wielkie nazwiska w Cannes to: Pharrell Williams, Jamie Olivier, Tim Berners-Lee. Zamiast pędzić (a raczej stać w kolejce) do największej sali, skupiliśmy się na innej, rosnącej dynamicznie kategorii - Innovation Lions. Prace zgłoszone w tej kategorii są procesowane inaczej niż pozostałe. Już przed rozpoczęciem festiwalu znana jest shortlista, a w jego trakcie uczestnicy mają możliwość uczestniczyć razem z jurorami w prezentacjach wyróżnionych projektów. Można więc doświadczyć emocji, jakie z pewnością towarzyszą zespołom z całego świata, które przyjeżdżają do Cannes osobiście opowiedzieć o swoich pracach.
To niepowtarzalna okazja uczestniczenia niejako w obradach jury Innovation - siedzimy razem na jednej sali i słuchając zadawanych przez jurorów pytań, możemy zrozumieć, na co zwracają oni uwagę i czego szukają w pomysłach. Wśród bardzo rozbudowanych projektów, takich jak choćby House of Mamba, dużo jest też małych i genialnych inicjatyw, które pokazują, że to, co się liczy, to świetny pomysł, a nie ogromny budżet - np. Drink Up Fountain.

Przez festiwal przewijają się też coraz mocniej motywy świata Dalekiego Wschodu. Na prezentacji Cheil dowiedzieliśmy się, jak dynamicznie rosnącym jest rynek chiński i że niebawem zdominuje on świat - także komunikacyjnie. Na prezentacjach Hakuhodo czy Bluecurrent Japan przybliżono nam zaś Japonię. Liczne tematy, które do tej pory traktowaliśmy jako kontrolowane wariactwo, są analizowane i tłumaczone w taki sposób, żebyśmy z jednej strony mogli je lepiej zrozumieć, a z drugiej, żebyśmy mogli korzystać z walorów tej kultury na co dzień.
Mieliśmy dzisiaj też przyjemność posłuchać samego Chucka Portera z CP+B. Chuck w ciemnych okularach, z cudownym luzem bawił publiczność licznymi żartami, którymi przeplatał swoją prezentację. Dowiedzieliśmy się, że CP+B, agencja, która stoi za jednymi z najwspanialszych kampanii reklamowych w historii, od paru ładnych lat działa także na innym polu. Tworzą oni praktycznie od zera nowe marki, i to nie tylko od strony wizerunkowej czy komunikacyjnej, ale też od strony produktowej. Ingerując w cały proces produkcji, są w stanie wykorzystywać swoją wszechstronną wiedzę na wszystkich etapach powstawania produktu. Na każdym z nich przykładają ogromną wagę do designu - do tego jak każdy element będzie wyglądał i funkcjonował. Owocem takiej pracy jest prezentowany dzisiaj produkt - Angel’s Envy, czyli premium burbon stworzony w całości w CP+B.
Na kulisy festiwalu zapraszamy na snapchat: voyage180
Marcin Gaworski, partner i dyrektor zarządzający 180heartbeats + Jung von Matt
Mikołaj Sadowski, partner i creative director 180heartbeats + Jung von Matt

(24.06.2015)