Nielsen chce za dane telemetryczne znacznie więcej, niż TVP jest gotowa zapłacić
Schemat badań telemetrycznych prowadzonych przez Nielsena
W przetargu, jaki Telewizja Polska ogłosiła na dostarczanie jej danych telemetrycznych w latach 2015-2019, ofertę złożyła tylko firma Nielsen Audience Measurement. Z nieoficjalnych informacji "Presserwisu" wynika, że cena, którą zaproponowała firma badawcza, jest znacznie wyższa od obecnej.
Gdyby telewizja przyjęła ofertę, wartość nowego czteroletniego kontraktu byłaby o kilkanaście milionów złotych wyższa niż obecnie. Z naszych informacji wynika też, że kwota, jaką za swoje usługi zaproponował Nielsen Audience Measurement, przekroczyła maksymalną wartość przyjętą przez TVP przy organizacji przetargu. Z tego powodu TVP jeszcze nie rozstrzygnęła przetargu (ofertę otwarto w środę 7 stycznia). - Pole manewru mamy niewielkie, Nielsen to monopolista – mówi znająca sprawę osoba z TVP.
Od 2012 roku telewizja publiczna, tak jak nadawcy komercyjni i domy mediowe, kupuje dane o oglądalności od firmy Nielsen Audience Measurement. Do 2012 roku w Polsce działał jeszcze jeden panel telemetryczny: prowadził go TNS OBOP, ale gdy TVP – jedyny klient – przeszła do Nielsena, panel został zlikwidowany.
Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Measurement, wyjaśnia, że poprzednia umowa z telewizją publiczną obejmowała dostarczanie danych w krótszym okresie, bo przez trzy lata (od początku 2012 roku do 8 lutego 2015 roku) z okresem przygotowawczym w 2011 roku. "Rok 2011 został potraktowany symbolicznie, bowiem TVP w tym roku płaciła jeszcze TNS OBOP" – stwierdza szefowa Nielsen Audience Measurement (w 2011 roku TVP posługiwała się danymi OBOP, wdrażając jednocześnie dane Nielsena). "Kiedy składaliśmy ofertę w poprzednim przetargu, nasz panel liczył 1 650 gospodarstw, obecnie 2 000" – argumentuje Gorajewska. Wzrosła też liczba kanałów mierzonych spotowo (z 80 do 135), przybyło też stacji samej TVP. Elżbieta Gorajewska podkreśla również, że w obecnym przetargu na dane telemetryczne TVP rozszerzyła zakres oczekiwanych usług. "To są nieporównywalne przetargi" – uważa Gorajewska.
Jak informowaliśmy w "Presserwisie" 27 listopada ub.r., w warunkach przetargu na telemetrię w latach 2015-2019 telewizja publiczna ujęła m.in. wymóg posiadania przez firmę badawczą 2350 mierników zainstalowanych w reprezentatywnym, ogólnopolskim panelu telemetrycznym; 157 monitorowanych programowo i minutowo stacji telewizyjnych i 12 funkcjonalności (tzn. typów wykonywanych analiz). Wśród funkcjonalności znalazł się np. dotąd niewymagany pomiar oglądalności przesuniętej w czasie (TSV – time shift viewing). TVP chce także rotacji gospodarstw domowych w panelu na poziomie co najmniej 18 proc. rocznie i oczekuje, aby średnio 80 proc. gospodarstw domowych było w panelu nie dłużej niż pięć lat i żeby żadne gospodarstwo nie pozostało w panelu dłużej niż osiem lat.
(RUT, 10.01.2015)










