Dzięki cyfryzacji prasy czytelników będzie przybywać, a nie ubywać
Spadek czytelnictwa prasy drukowanej ma być rekompensowany coraz większym czytelnictwem wydań cyfrowych - wynika z badań czytelnictwa przeprowadzonych dla Izby Wydawców Prasy przez instytut Millward Brown.
Z odpowiedzi respondentów wynika, że za pięć lat łączny zasięg prasy (w druku i Internecie) będzie większy, niż jest obecnie. Dziś zakup wersji cyfrowych tytułów deklaruje 10 proc. czytelników, a za rok ma to być już 17,5 proc. Na największy wzrost w tym zakresie mogą liczyć wydawcy tygodników opinii. Czytelnicy od ich wydań cyfrowych oczekują jednak interaktywności, zwielokrotnionych treści, dostępu do archiwum i niższej ceny od wydań drukowanych.
W przypadku dzienników 47,5 proc. czytelników kupuje wersję drukowaną, a 1,5 proc. – cyfrową. Za pięć lat po wersję cyfrową ma sięgać aż 26,8 proc., z wersji drukowanej będzie korzystać 39,2 proc. (po obie wersje 5,8 proc.).
Przeprowadzone przez Millward Brown badania czytelnictwa prasy w wersji drukowanej i cyfrowej miały na celu przedstawienie zmian w odbiorze gazet i czasopism, współistnienia różnych form dostępu do prasy, głównych źródeł informacji i nowych modeli biznesowych prasy w Polsce.
Dla respondentów prasa drukowana wciąż pozostaje najczęściej wykorzystywanym źródłem informacji (24 proc.), przed telewizyjnymi programami informacyjnymi (21 proc.) i publicystyką telewizyjną (13 proc.). Ponad 47 proc. badanych uznaje tradycyjną prasę za najważniejsze źródło informacji.
24,8 proc. badanych jest skłonnych płacić za artykuły z gazet i czasopism udostępniane w Internecie - głównie za teksty branżowe, naukowe, porady i analizy gospodarcze. Badani czytelnicy prasy nie chcą płacić za komentarze polityczne, wiadomości kryminalne, plotki o celebrytach.
Badanie „Diagnoza społecznych zachowań czytelniczych w obrębie prasy papierowej i cyfrowej. Nowe platformy dostępu do treści. Transformacja prasy” zostało przeprowadzone we wrześniu 2013 roku na próbie ogólnopolskiej 1000 osób, metodą wywiadów kwestionariuszowych (CAPI) - wyniki są dostępne na stronie IWP. Badanie powstało we współpracy z Narodowym Centrum Kultury, Związkiem Kontroli Dystrybucji Prasy, Polskimi Badaniami Czytelnictwa oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
(GK, 20.02.2014)










