Kampania Małopolski z Clooneyem przesunięta
Zaplanowana na czerwiec emisja spotów promujących Małopolskę
wśród zagranicznych inwestorów została przesunięta na inny termin. Marszałek
Małopolski Marek Sowa nie zgodził się, by spoty w obecnej formie były emitowane w zagranicznych mediach.
Chodzi o kampanię promującą Małopolskę, w której w spotach wykorzystano sobowtór George'a Clooneya. Trzy spoty już w marcu zaprezentowano w Internecie, a kampania
w zagranicznych mediach miała ruszyć w czerwcu. Bohaterem każdego spotu
jest inwestor. Najbardziej krytykowano ten przedstawiający tłum fanek na
lotnisku, które z niecierpliwością na kogoś czekają. Kiedy pojawia się sobowtór
amerykańskiego aktora George'a Clooneya, kobiety ignorują go i rzucają się na
nieznanego inwestora. Reklamom zarzucano m.in., że promują sponsoring i
sugerują, że Polki czekają tylko na pieniądze zagranicznych inwestorów.
Emisję spotów wstrzymał marszałek
województwa małopolskiego Marek Sowa, który określił kampanię jako "tandetną i
prymitywną". Jednak poinformował, że jeśli spoty pozytywnie zaopiniuje
prawdziwy Clooney, będą mogły trafić do emisji w obecnej formie. Suzan
Giżyńska, reżyserka reklam, zamierza przekonać aktora, by wypowiedział się na temat spotów z jego sobowtórem. Giżyńska do wypromowania spotów zatrudniła agencję PR. - Prowadzimy
działania z zakresu media relations: informujemy o kolejnych etapach walki o
publikację stworzonych przez Suzan spotów Małopolski - przyznaje Tomasz Kamyk z
Warsaw PR. W ramach współpracy stworzono stronę na Facebooku
("Who is the star in Małopolska"), na której publikowane są pozytywne opinie polskich i zagranicznych specjalistów na temat spotów. Wśród nich są m.in.
prof. Robert Cialdini, Felix Ahlers (prezes Frosta AG), Christian Marnham (brytyjski reżyser).
Jeśli reklamy nie zostaną wyemitowane, Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego (która zleciła przygotowanie kampanii) może mieć problemy z rozliczeniem unijnej dotacji. Jednak Katarzyna
Matoga, specjalistka ds. PR w projekcie Business in Małopolska (prowadzonym
przez MARR), zapewnia, że kampania została tylko przesunięta. MARR
prowadzi właśnie badania opinii w grupie docelowej kampanii, czyli wśród
inwestorów. - Trwają prace nad raportem z tych badań. W założeniu kampania miała być prowadzona w międzynarodowej telewizji, wokół globalnego wydarzenia o charakterze biznesowym,
gospodarczym, które ze względu na swoją rangę byłoby transmitowane przez
światowe media. MARR analizuje kalendarz tego typu wydarzeń i
datę rozpoczęcia kampanii uzależnia między innymi od tego - mówi Matoga.
Suzan Giżyńska: – Jeśli kwestia poprawy spotów będzie zleceniem,
to je przyjmę. Może poprawimy sobowtóra Clooneya na Clooneya? To byłby
dobry pomysł i mam nadzieję, że to jest ta poprawka, o której mówi marszałek
Sowa.
Według nieoficjalnych informacji "Presserwisu" decyzja w sprawie emisji kampanii już zapadła i prowadzone są ustalenia
przetargowe. Budżet tej kampanii wynosi 254 tys zł brutto. (DR)
(03.06.2013)










