Jerzy Karwelis odchodzi niespodziewanie z Gremi Media
Jerzy Karwelis (fot. Karol Piechocki)
Po półrocznej pracy na stanowisku dyrektora wydawniczego Gremi Media ze spółki odchodzi Jerzy Karwelis. Ta informacja zaskoczyła nie tylko środowisko wydawców, ale i samych zainteresowanych.
Wczoraj po południu spółka Gremi Media poinformowała, że "zgodnie z założeniami projektu rozpoczętego w 2012 roku Jerzy Karwelis z końcem miesiąca (31.05) przestaje pełnić funkcję dyrektora wydawniczego Gremi Media sp. z.o.o. i rozstaje się z wydawnictwem". To sugeruje, że pracującemu w Gremi od listopada 2012 roku (wcześniej Presspublica) dyrektorowi wydawniczemu wygasł półroczny kontrakt. Jednak Jerzy Karwelis w rozmowie z "Presserwisem" zaznacza, że jest w okresie wypowiedzenia umowy o pracę. - Poprosiłem o zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy - mówi Jerzy Karwelis. Powodów swojego odejścia z Gremi Media komentować nie chce. - O byłym pracodawcy mówi się dobrze albo wcale - stwierdza tylko.
O tym, że decyzja była nagła, świadczy wypowiedź Jerzego Karwelisa, której udzielił "Presserwisowi" wczoraj w południe. Mówił on o wynikach sprzedaży "Rzeczpospolitej" po wspartym silną kampanią promocyjną relaunchu tej gazety, wprowadzonym 6 maja br. Według posiadanych przez niego danych kioskowa sprzedaż "Rzeczpospolitej" wzrosła w pierwszym tygodniu wprowadzanych zmian o 15-18 proc.
- Od początku tego roku udało się stworzyć zgrany zespół, tak w redakcji "Rzeczpospolitej", jak i wydawnictwie - mówi jeden z pracowników Gremi Media. - Nie sądzę, by Grzegorz Hajdarowicz (właściciel Gremi Media - przyp. red.) był niezadowolony z wyników pracy Jerzego Karwelisa. Najpewniej dały o sobie znać porywcze charaktery obu panów. Przypuszczam, że Karwelis mógł być niezadowolony z planów ściągnięcia do pracy w Gremi gwiazdy na rynku wydawniczym, która ma być niebawem przedstawiona - dodaje.
- Jestem zaskoczony. Spodziewałem się, że Jerzy Karwelis będzie nadal budował tę grupę medialną - mówi Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy i honorowy prezes Ringier Axel Springer Polska. - Jest człowiekiem kompetentnym, który wie, o co chodzi na rynku medialnym. Bardzo go cenię jako fachowca.
Również Piotr Zmelonek, dyrektor wydawniczy "Polityki”, jest zaskoczony odejściem Karwelisa. - Bardzo go szanuję i cenię jako fachowca - podkreśla Zmelonek.
- Każdy właściciel ma prawo do zmiany dyrektora wydawniczego - mówi Zbigniew Napierała, prezes Edipresse Polska SA. - Widocznie panowie się nie dogadali, może Grzegorz Hajdarowicz miał inne oczekiwania co do przyszłości "Rzeczpospolitej” i Gremi Media. Więcej będzie można powiedzieć, gdy zobaczymy, kto zajmie miejsce pana Karwelisa - dodaje. W jego ocenie zmiany, jakie zaszły ostatnio w "Rzeczpospolitej”, m.in. objęcie stanowiska redaktora naczelnego przez Bogusława Chrabotę czy wyznaczenie na zastępcę naczelnego Bartosza Węglarczyka są pozytywne. - Gazeta jest robiona profesjonalnie, poważnie, w tonie dość konserwatywnym, bez kokietowania żadnej opcji politycznej. Taka "Rzeczpospolita” stanowi dobrą przeciwwagę dla "Gazety Wyborczej” - uważa Zbigniew Napierała.
Jerzy Karwelis wcześniej pracował m.in. jako dyrektor sprzedaży w biurze reklamy Ringier Axel Springer Polska. Po rozpoczęciu pracy w Gremi Media otoczył się dawnymi współpracownikami ze Springera. Dyrektorem marketingu w Gremi Media został Andrzej Stepanów, który w Springerze pracował m.in. jako dyrektor wydawniczy miesięcznika "Forbes" i szef marketingu wydawnictwa. Tomasz Szurawski, były zastępca dyrektora marketingu korporacyjnego w Ringier Axel Springer Polska, został dyrektorem marketingu korporacyjnego w Gremi Media. Dyrektorem produktowym czasopism i online został natomiast Tomasz Sofuł, były dyrektor marketingu "Newsweek Polska" i "Forbesa". - Te osoby zostają w Gremi - mówi Jerzy Karwelis. Potwierdza to oficjalny komunikat spółki, który głosi, że Andrzej Stepanów pozostaje dyrektorem marketingu Gremi Media.
(JF, RUT, 28.05.2013)










