W erze cyfrowej będzie miejsce na dobre dziennikarstwo
Wciąż jest zapotrzebowanie na dziennikarstwo specjalistyczne wysokiej jakości, ale zmieni się model jego finansowania - przekonywał Peter Barron, dyrektor odpowiedzialny za relacje zewnętrzne Google w regionie EMEA, podczas wtorkowej debaty "Dziennikarstwo w erze cyfrowej".
Uczestnicy debaty zorganizowanej w klubkawiarni Państwomiasto, którą prowadzi stowarzyszenie Projekt: Polska, mieli dyskutować o tym, jak będą zarabiać media i dziennikarze w przyszłości, jednak przyznali, że w tej chwili trudno przewidzieć, w jakim kierunku zmierza dziennikarstwo. - Przestał działać model, w którym dziennikarz jest obiektywnym i niezależnym pośrednikiem między tymi, którzy kreują rzeczywistość, a tymi, którzy ją obserwują. Media tradycyjne nie mają pieniędzy na dziennikarstwo specjalistyczne, a internauci nie chcą za nie płacić - mówił Igor Janke, współtwórca platformy blogowej Salon24.pl. Wtórował mu Bartosz Węglarczyk, wicenaczelny "Rzeczpospolitej" i redaktor naczelny magazynu "Sukces". - Polacy są nauczeni, że w Internecie jest wszystko za darmo. Nie tylko teksty, ale też filmy i muzyka. Zresztą media ich same tego uczą. Wszystkie zamieszczają recenzje filmów, które w Polsce nie są legalnie dostępne. W ten sposób zachęcają swoich czytelników do kradzieży i ją sankcjonują - mówił Węglarczyk.
Peter Richards z firmy Piano Media, która w Polsce prowadzi platformę internetową z treściami, za które trzeba płacić, przyznał, że tylko jeden procent użytkowników Internetu jest skłonnych płacić za dostęp do tekstów. - Po siedmiu miesiącach naszej obecności w Polsce trudno jeszcze określić, czy to jest sukces, czy porażka - mówi Richards.
W dziennikarstwo dobrej jakości wciąż wierzy Peter Barron, dyrektor działu External Relations w Google, który 20 lat pracował w programach informacyjnych i publicystycznych BBC. Jego zdaniem dziennikarstwo nigdy samo na siebie nie zarabiało. - Było finansowane z reklam, z pieniędzy publicznych, jak np. w BBC, czy przez filantropów i think tanki. Musi powstać jakiś model, dzięki któremu dziennikarstwo dobrej jakości przetrwa, bo wciąż jest na nie zapotrzebowanie - przekonywał Barron.
Debaty z cyklu "Przyszłość mediów, media przyszłości” organizują Paweł Luty, dziennikarz Forbes.pl i magazynu "Pierwszy Milion” oraz Paweł Lipiec, CCO w Grupie ANG, przy wsparciu Google Polska. (GK)
(16.04.2013)










