Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 26, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok w sprawie autolustracji Ireny Dziedzic

Sąd Apelacyjny oddalił apelację Instytutu Pamięci Narodowej od wyroku sądu pierwszej
instancji i prawomocnie orzekł, że wieloletnia prezenterka Telewizji
Polskiej Irena Dziedzic nie jest kłamcą lustracyjnym.

Sąd Apelacyjny niejednogłośnie utrzymał wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z października ub.r., który uznał, że Irena Dziedzic złożyła prawdziwe oświadczenie lustracyjne. Była dziennikarka Telewizji Polskiej zaprzeczała w nim związkom ze służbami PRL, IPN z kolei twierdził, że była ona w latach 1958-1966 agentką kontrwywiadu MSW i działała pod pseudonimem "Marlena".
W 2006 roku najpierw "Newsweek Polska", a następnie m.in. "Misja specjalna" (TVP) wymieniły nazwisko Dziedzic wśród dziennikarzy PRL, którzy mieli być tajnymi współpracownikami SB. Dziedzic zaprzeczyła, by była "Marleną" i wniosła do sądu o autolustrację.
Dziedzic pracowała w TVP od 1956 roku, stworzyła pierwszy talk-show "Tele-Echo", który prowadziła przez 25 lat (do kwietnia 1981 roku.). Od 1983 do 1991 roku prowadziła "Wywiady Ireny Dziedzic". (PAP, AT)

(26.03.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.