Prokuratura sprawdzi, czy UPC oszukuje klientów

Katowicka prokuratura wyjaśni, czy UPC Polska oszukuje klientów, oferując usługi, których nie jest w stanie zrealizować – podaje ”Gazeta Wyborcza Katowice”.

Jak podaje gazeta, zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez UPC złożył Marek J., wieloletni klient spółki. 9 lutego dostał ofertę podwyższenia prędkości internetu do 120 Mb. Koszt pakietu: 155 zł.
”Uznałem to za atrakcyjną ofertę i podpisałem umowę. Po zainstalowaniu routera okazało się, że łącze ma jedynie 30-40 Mb. Złożyłem reklamację. UPC przyznało, że nie zapewnia usługi o parametrach, jakie oferuje, a jedynie dokłada starań, by transfer był do tego zbliżony” – mówi Marek J, cytowany przez ”Gazetę Wyborczą Katowice”. W zawiadomieniu złożonym w prokuraturze napisał: ”Ze względu na powszechność usługi domniemuję, że osób oszukanych w ten sposób jest znacznie więcej, a zarząd UPC Polska celowo wprowadza w błąd klientów, zdając sobie sprawę, że nie jest w stanie dostarczyć usługi o szybkości łącza, za jakie pobiera opłatę”.
Lidia Stępińska-Ustasiak, rzeczniczka UPC Polska, wyjaśnia gazecie, że po złożeniu przez Marka J. reklamacji serwis techniczny przeprowadził w jego domu testy, które wykazały, że prędkość łącza jest na poziomie 110-112 Mb. Rzeczniczka przypomina, że w przypadku usługi internetowej oferowana prędkość nie jest prędkością minimalną, a maksymalną.
Marka J. – jak pisze ”Gazeta Wyborcza Katowice” – nie przekonuje takie tłumaczenie. ”Testy wykazały, że prędkość na jednym paśmie wyniosła 30-40 Mb, co dopiero po zsumowaniu daje wynik 112 Mb. Idąc tym tokiem, dopuszczalną prędkość na autostradzie można by wyliczyć, sumując prędkość, z jaką auta mogą jechać na każdym z trzech pasów ruchu - mówi mężczyzna w rozmowie z gazetą. (KOZ, ”Gazeta Wyborcza Katowice”)

(17.03.2013)