Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP oburzone brakiem solidarności dziennikarzy w sprawie Gmyza
Zdaniem Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP sprawa zwolnienia Cezarego Gmyza i redaktorów "Rzeczpospolitej", to przykład pokazujący w jakim stopniu polskie dziennikarstwo jest upolityczninone. "Duża część kolegów i koleżanek dziennikarzy wydała medialny wyrok na Cezarego Gmyza bez weryfikacji faktów" - napisano w oświadczeniu.
Oświadczenie CMWP SDP
Wyrażamy oburzenie brakiem solidarności dziennikarskiej ze strony części koleżanek i kolegów dziennikarzy wobec Cezarego Gmyza, Bartosza Marczuka, Mariusza Staniszewskiego i Tomasza Wróblewskiego zwolnionych z redakcji „Rzeczpospolitej”, w związku z ostatnimi publikacjami tego dziennika poświęconymi katastrofie smoleńskiej.
Dziwi nas, że ze strony dużej części środowiska dziennikarskiego nie podnoszone są wątpliwości, co do faktu, iż oficjalne i bardzo enigmatyczne oświadczenie prokuratury doprowadziło do zwolnienia zarówno redaktora naczelnego, jak i części redakcji. Jest to rażące tym bardziej, że wedle tego samego komunikatu śledztwo w sprawie opisywanej przez red. Gmyza skończyć się ma dopiero za pół roku. Sam tryb zwolnień uderzał swoją wybiórczością (np. zwolnienie redaktora Marczuka, który w tym czasie był na urlopie). Ich tempo budziło wątpliwości, co do tego, czy rzeczywiście były poprzedzone rzetelnym dochodzeniem.
Fakt, że duża część kolegów i koleżanek dziennikarzy wydała medialny wyrok na Cezarego Gmyza bez weryfikacji faktów, a zarazem w sytuacji, w której bardzo poważne nieścisłości (także przy opisywaniu katastrofy smoleńskiej) zdarzały się i ich redakcjom, jest ponurym obrazem złej kondycji i stopnia upolitycznienia polskiego dziennikarstwa.
Z poważaniem,
Wiktor Świetlik,
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
(06.11.2012)










