Dział: PRASA

Dodano: Marzec 06, 2012

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wydawca "Wprost" twierdzi, że Lis i Karasińska to wciąż jego pracownicy

(Fot. archiwum)

AWR "Wprost" (Platforma Mediowa Point Group SA) zarzuca Ringier Axel Springer Polska, wydawcy "Newsweek Polska", nieuczciwą konkurencję, a Tomaszowi Lisowi i Aleksandrze Karasińskiej – działanie na szkodę pracodawcy.

W oświadczeniu przekazanym w piątek wieczorem do mediów wydawca  tygodnika "Wprost" zarzuca "Newsweekowi", że powołał do kierownictwa redakcji osoby wciąż będące pracownikami AWR "Wprost". Ponadto cytowany w oświadczeniu prezes Point Group Michał M. Lisiecki stwierdza, że "Newsweek" zamierza skopiować linię redakcyjną "Wprost", będącą własnością intelektualną AWR "Wprost", "w której posiadanie nasza konkurencja weszła w wątpliwych z punktu widzenia etyki biznesowej okolicznościach".
Tydzień temu Ringier Axel Springer ogłosił zmiany w kierownictwie "Newsweeka": obowiązki redaktora naczelnego od Wojciecha Maziarskiego przejęła Aleksandra Karasińska, która docelowo będzie zastępcą redaktora naczelnego – a naczelnym zostanie Tomasz Lis. Do 7 lutego Lis i Karasińska kierowali "Wprost". Michał Lisiecki, który zwolnił oboje, uważa że nie mogą się teraz angażować w prowadzenie konkurencyjnego pisma.
– Te zarzuty są bezpodstawne – odpowiada Anna Gancarz-Luboń, rzecznik prasowy Ringier Axel Springer Polska. Nie rozwija jednak tematu. – Nie chcemy się wdawać w publiczny konflikt z panem Lisieckim – wyjaśnia. Wypowiadać się w tej sprawie nie chciała także Aleksandra Karasińska. Z Tomaszem Lisem nie udało nam się skontaktować.
Z informacji "Presserwisu" wynika, że Lis jest obecnie na trzymiesięcznym wypowiedzeniu z "Wprost". Wydawca "Newsweeka" jeszcze go nie zatrudnił, co potwierdza Anna Gancarz-Luboń. Z kolei Aleksandra Karasińska, gdy Michał Lisiecki wręczał jej wypowiedzenie, nie miała z "Wprost" podpisanej żadnej umowy. Jej umowa o pracę wygasła 31 grudnia ub.r. Była zawarta na rok i przewidywała dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Nie zawierała zakazu pracy w konkurencji po wygaśnięciu umowy. – Tak twierdzi pani Karasińska. Z naszej listy płac wynika co innego. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale w razie potrzeby sprawę rozstrzygnie sąd – mówi "Presserwisowi" Michał Lisiecki.
Jeśli tak, to kiedy kończy się wypowiedzenie wicenaczelnej "Wprost"? – Nie podaliśmy tego w oświadczeniu, nie chcę więc spekulować – odpiera prezes PMPG. I wyjaśnia, że negocjacje nowej umowy Aleksandry Karasińskiej przeciągały się, bo poprosiła ona o zmianę zapisu o zakazie konkurencji w czasie trwania umowy: chodziło o uwzględnienie faktu, że jest prezesem spółki Glob360, do której należy firmowany przez Lisa serwis naTemat.pl.
"Ocenę etyczną działań podjętych przez wydawcę konkurencyjnego tygodnika pozostawiam etykom biznesu i mediów" – stwierdził Michał Lisiecki w oświadczeniu, kończącym się zapowiedzią skierowania do Ringier Axel Springer "przedsądowego wezwania mającego na celu zaniechanie dalszego naruszania interesów AWR i PMPG".
Według danych ZKDP średnie rozpowszechnianie płatne razem "Wprost" wyniosło w ub.r. 119 401 egz., a "Newsweeka" – 115,5 tys. egz.

RUT

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.