Dział: REKLAMA

Dodano: Lipiec 15, 2011

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

SAR interweniuje w sprawie przetargu BZ WBK

Paweł Tyszkiewicz, członek zarządu Stowarzyszenia Agencji Marketingowych SAR, spotkał się wczoraj z przedstawicielami banku BZ WBK, żeby wyjaśnić wątpliwości co do sposobu prowadzenia przez bank przetargu na agencję reklamową.

BZ WBK do ostatniego przetargu reklamowego zaprosił sześć firm. Przedstawiciele banku nie spotykali się agencjami, poprzestając na rozmowach telefonicznych. To niezgodne z kodeksem dobrych praktyk przetargowych, nad którego przestrzeganiem czuwa SAR. - Wolelibyśmy, aby BZ WBK zaprosił mniejszą liczbę agencji, ale przeprowadzał w ramach przeglądu ofert spotkania z nimi. Takie rozmowy pozwalają lepiej poznać agencje i trafniej wybrać te, które otrzymają zaproszenie do konkursu - mówi Paweł Tyszkiewicz, członek zarządu SAR. - Szkoda było nam czasu na tego typu spotkania, bo śledzimy na bieżąco dokonania agencji - tłumaczy decyzję banku Patrycja Klarecka, szefowa marketingu BZ WBK. Wątpliwości SAR dotyczyły też zakresu prac, jakich bank wymaga od uczestników przetargu. Jak ustaliliśmy, agencje otrzymały m.in. zadanie zaprezentowania ośmiu scenariuszy spotów (po cztery w dwóch różnych koncepcjach). Muszą również przygotować kompleksowy projekt strategii dla banku na kilkanaście miesięcy. - Dobre praktyki przetargowe nie mówią nic o tym, jaki zakres prac można powierzyć agencjom, ale im więcej tej pracy, tym gorszy może okazać się efekt, bo agencje słabiej przygotują swoje projekty - mówi Paweł Tyszkiewicz. Podczas wczorajszego spotkania bank poinformował, że już ograniczył agencjom zakres wymaganych prac: mają one teraz przygotować po cztery scenariusze. - Ta deklaracja nas usatysfakcjonowała - komentuje Tyszkiewicz. Nazw agencji startujących w przetargu - poza agencją GPD, która współpracowała dotąd z bankiem - BZ WBK nie ujawnia. Wiadomo jednak, że jedna z nich po otrzymaniu briefu przetargowego wycofała się z konkursu. - Uznała, że wymagamy za dużo pracy na tym etapie - stwierdza Patrycja Klarecka. Jej zdaniem w przetargach bardzo często startuje więcej niż cztery agencje, np. w ostatnim przetargu Pekao SA było ich osiem, więc postępowanie BZ WBK nie jest czymś wyjątkowym. BZ WBK rok temu również wymagał od agencji dużej ilości pracy na pierwszym etapie przetargu, po czym go zawiesił, a realizację kampanii powierzył dotychczas obsługującej go firmie. SAR interweniował ostatnio w sprawach przestrzegania kodeksu dobrych praktyk przetargowych w Orange, PZU i Fortis Banku.

(KSZ, 15.07.2011)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.