Wydawcy blokują możliwość korzystania ze swoich treści firmie od prasówek
Stowarzyszenie Wydawców Repropol uzyskało zabezpieczenie roszczeń przeciwko spółce Press-Service Monitoring Mediów, która sprzedaje swoim klientom przeglądy prasy.
To efekt trwającego od roku sporu Repropolu (reprezentuje interesy ponad 20 polskich wydawców) z Press-Service. Spółka jest jedną z dwóch firm, która nie ma podpisanej z Repropolem umowy licencyjnej pozwalającej na korzystanie z artykułów pism wydawców zrzeszonych w tym stowarzyszeniu. Drugą firmą jest Instytut Monitorowania Mediów. Wydawcy uważają, że w związku z tym firmy zajmujące się monitoringiem mediów nie mogą korzystać z ich treści przy świadczeniu swoich usług. W październiku ub.r. stowarzyszenie zaproponowało spółce Press-Service podpisanie odpowiedniej umowy. Press-Service nie miał takiego zamiaru, więc wydawcy wystąpili do Sądu Okręgowego w Poznaniu o zabezpieczenie roszczeń. ”Sąd zobowiązał Press-Service do zaniechania zwielokrotniania i rozpowszechniania przedmiotów praw wyłącznych reprezentowanych przez SW REPROPOL na czas trwania postępowania (…). W praktyce chodzi o artykuły prasowe, które spółka Press-Service udostępnia swym klientom w ramach usługi monitoringu mediów” – napisali przedstawiciele stowarzyszenia w komunikacie. Postanowienie sądu nie jest prawomocne, a Repropol ma dwa tygodnie na wystąpienie z powództwem. Zarząd firmy Press-Service zaznacza, że to spodziewana konsekwencja niepogodzenia się przez stowarzyszenie z jej argumentacją o legalnej działalności spółki jako agencji informacyjnej oraz ośrodka analiz i dokumentacji prasowej. ”Press-Service stanowczo i konsekwentnie pozostaje przy swoim stanowisku, że w świetle obowiązującego prawa roszczenia SW Repropol są całkowicie nieuzasadnione” – podkreślano w oficjalnym oświadczeniu. Decyzja o dalszych działaniach spółki w tej sprawie zostanie podjęta po konsultacji z kancelarią prawną. Wydawcy wciąż mają jednak nadzieję, że możliwe będzie rozwiązanie konfliktu w drodze ugody.(SK, 14.02.2011)










