KRRiT wypowiada się w sprawie wyroku na dziennikarza z Mosiny
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która dotychczas nie wypowiadała się w obronie dziennikarzy skazywanych przez sądy, niespodziewanie zabrała głos po wyroku na dziennikarza dwutygodnika "Fakty Mosińsko-Puszczykowskie" Łukasza Kasprowicza.
Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał tego dziennikarza na 10 miesięcy ograniczenia wolności, 300 godzin prac społecznych i przeprosiny w lokalnej prasie za to, że zniesławił w swoim blogu burmistrza Mosiny Zofię Springer. O wyroku jest głośno od kilku dni, a wczoraj KRRiT wydała swoje oświadczenie. "Niepokój budzi sytuacja, w której politycy prowadzą polemikę z prasą za pomocą przepisów prawa karnego. Wymierzony przez poznański sąd zakaz wykonywania zawodu dziennikarza przez okres jednego roku stanowi poważne ograniczenie wolności prasy. Praktyka taka narusza jeden z filarów państwa demokratycznego, jakim jest prawo do wolnego i nieskrępowanego głoszenia swoich poglądów" – czytamy w stanowisku KRRiT. Co ciekawe, KRRiT powołana jest do obrony ładu medialnego i wolności słowa w mediach elektronicznych - prasa nie leży w kręgu jej jurysdykcji. Rada nigdy wcześniej nie krytykowała wyroków sądowych przeciwko dziennikarzom prasowym. Milczała np. w sprawie Katarzyny Brudnias, byłej dziennikarki "Super Expressu", gdy została skazana na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę za pomówienie; KRRiT nie odezwała się także, gdy redaktor naczelny "Tygodnika Pułtuskiego" Jarosław Kopeć został skazany na ograniczenie wolności za odmowę zamieszczenia sprostowania; Krajowa Rada nie reagowała też, gdy Krzysztofowi Skórzyńskiemu z TVN 24 i Mariuszowi Gierszewskiemu z Radia Zet postawiono zarzut ujawnienia tajemnicy państowej oraz kiedy wyszło na jaw podsłuchiwanie dziennikarzy przez służby specjalne. Dlaczego więc teraz nagle Rada zabiera głos? - Krajową Radę Radiofonii i Telewizji niepokoi zawarty w wyroku sądowym zakaz wykonywania zawodu dziennikarza, który godzi w wolność mediów. Rada zawsze będzie stała na straży wolności słowa, choć trudno mi powiedzieć, czy będzie reagowała w każdym przypadku jej naruszania – odpowiada Katarzyna Twardowska, rzeczniczka KRRiT.(MW, 03.02.2011)










