Zarząd Polskiego Radia odkłada decyzję o zwolnieniach grupowych
Wbrew zapowiedziom zarząd Polskiego Radia SA nie ustalił we wtorek liczby osób przewidzianych do zwolnienia w ramach zwolnień grupowych. Po tym, jak Sejm przyjął nowelizację ustawy medialnej, woli się wstrzymać z takimi decyzjami.
– Daliśmy sobie jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji o skali zwolnień. Analizujemy sytuację finansową firmy i dane o wpływach z abonamentu – mówi Jarosław Hasiński, prezes Polskiego Radia. Zarząd zamierzał objąć zwolnieniami od 300 do 500 osób. Zdaniem Hasińskiego nie będzie to więcej niż 300 osób, jeśli stacji uda się przeprowadzić zmiany ekonomiczne. Jedną z najważniejszych ma być podpisanie przez zarząd z pracownikami Polskiego Radia nowych umów o pracę, w których nie będą mieli zagwarantowanych przywilejów (m.in. półrocznych urlopów dla podratowania zdrowia, dodatkowych dni urlopu za tzw. wysługę lat, nagród jubileuszowych i dopłat do wynagrodzeń dla przebywających na zwolnieniu lekarskim dłużej niż miesiąc). Przywileje daje im zakładowy układ zbiorowy pracy, który zdaniem zarządu już nie obowiązuje, bo został wypowiedziany w 2006 roku. Z braku innego dokumentu jego zapisy nadal jednak figurują w umowach. W nowych umowach o pracę zostałyby one zastąpione mniej korzystnymi dla pracowników zapisami kodeksu pracy. – Rezygnacja z przywilejów pracowniczych dałaby Polskiemu Radiu oszczędności w wysokości 5,8 miliona złotych rocznie – ocenia prezes Hasiński. Z przywilejów nie zamierza zrezygnować Związek Zawodowy Pracowników i Współpracowników Programów II i III Polskiego Radia. Uważa on, że stary układ zbiorowy obowiązuje dopóty, dopóki nie zostanie uchwalony nowy. Związek powołuje się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2002 roku w tej sprawie. Z kolei prezes Hasiński twierdzi, że podczas ostatniej kontroli w Polskim Radiu Najwyższa Izba Kontroli uznała racje zarządu, zwracając mu uwagę, że zapisy starego układu zbiorowego już nie obowiązują. – Czekamy na raport NIK, który, mam nadzieję, upewni nas w naszej decyzji – mówi prezes. Plany zarządu mogą wkrótce okazać się nieaktualne. Nowelizacja ustawy medialnej może spowodować rozwiązanie rad nadzorczych mediów publicznych, a nowe rady zmienią zarządy. – Ten zarząd Polskiego Radia nie podejmie żadnej decyzji w sprawie zwolnień grupowych. Wobec szykujących się zmian we władzach mediów nie będzie chciał brać za to odpowiedzialności – komentuje pracownik stacji, powołując się na nieoficjalne informacje z zarządu.(MW, 05.08.2010)










