Współpracownik Biełsat TV skazany przez białoruski sąd na 10 dni aresztu
05.02.2010, 08:28
Na 10 dni aresztu sąd w Mińsku skazał wczoraj Iwana Szulha, dziennikarza pracującego na Białorusi dla Biełsat TV. Odpowiadał on z paragrafu białoruskiego kodeksu karnego za drobne chuligaństwo.
Dziennikarzowi zarzucano pobicie milicjanta. Funkcjonariusze twierdzili, że Szulha ich obrażał, a jednego miał uderzyć i zerwać mu milicyjną odznakę. Do czasu rozprawy Szulha był przetrzymywany w areszcie śledczym w Mińsku. W razie oskarżenia na podstawie kodeksu karnego dziennikarzowi groziło nawet do czterech lat więzienia. Eurodeputowany Konrad Szymański zaapelował do Komisji Europejskiej o natychmiastową interwencję w obronie dziennikarza. Iwan Szulha został zatrzymany w środę po południu po wyjściu z mieszkania wynajmowanego przez przedstawiciela Biełsatu w Mińsku. Przed zatrzymaniem zdążył jeszcze ostrzec współpracowników, by nie otwierali drzwi. Jako powód akcji milicjanci podali skargi sąsiadów na rzekome spożywanie alkoholu w tym mieszkaniu.(AW, PAP, 05.02.2010)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










