"Wprost" ma zapłacić 5 mln dolarów odszkodowania - uznał sąd w Chicago
Sąd w Chicago uznał, że tygodnik "Wprost" (AWR "Wprost") znieważył córkę i zięcia Włodzimierza Cimoszewicza. Zasądził na ich rzecz 5 mln dolarów.
Sąd w Chicago uznał, że tygodnik ”Wprost” (AWR ”Wprost”) znieważył córkę i zięcia Włodzimierza Cimoszewicza. Zasądził na ich rzecz 5 mln dolarów. Mieszkająca w Stanach Zjednoczonych Małgorzata Cimoszewicz-Harlan i jej mąż Russell Harlan wytoczyli ”Wprostowi” proces o zniesławienie po tekście Jana Fijora ”Konspiracja Cimoszewiczów” z 2005 roku. Znalazły się w nim sugestie jakoby małżeństwo pożyczyło byłemu premierowi RP Włodzimierzowi Cimoszewiczowi ponad 100 tys. dolarów, za które kupił on akcje PKN Orlen. Papiery te miał następnie sprzedać, a zyski z transakcji przekazać córce i zięciowi. Tygodnik wskazywał, że ze względu na niedopełnienie obowiązków związanych z zagranicznym transferem pieniędzy (brak zawiadomienia amerykańskiego urzędu skarbowego i organów imigracyjnych), władze USA mogą małżeństwu zarzucić udział w ”konspiracji w celu dokonania przestępstwa”. Małgorzata Cimoszewicz i jej mąż zaskarżyli ”Wprost” najpierw do sądu federalnego w Karolinie Południowej, gdzie mieszkają, a następnie do sądu w Chicago. Pod koniec lipca br. ława przysięgłych tego drugiego sądu orzekła, że tygodnik podał nieprawdziwe informacje i znieważył godność osobistą państwa Harlan. Zasądził na ich rzecz odszkodowanie w wysokości 5 mln dolarów. Małgorzata Cimoszewicz-Harlan powiedziała PAP, że nie domagała się zadośćuczynienia w określonej wysokości. Zaznaczała, że artykuł napisano bez żadnej próby skontaktowania się z nią. Zarząd AWR ”Wprost” w komunikacie, zamieszczonym na stronie internetowej tygodnika, zapewnia, że proces toczący się przed sądem w stanie Karolina Południowa, zakończył się prawomocnym oddaleniem powództwa. Natomiast z sądu w Chicago nie otrzymał żadnej korespondencji procesowej ani wyroku. ”Mając na uwadze zastosowany tryb postępowania i brak możliwości udziału stron w tej sprawie, zasadne wydaje się założenie, że wydanie ewentualnego wyroku nastąpiło niezgodnie z podstawowymi zasadami porządku prawnego w RP. Ponadto ewentualne orzeczenie nie jest obowiązujące na terenie Polski” – napisano w komunikacie wydawnictwa.(AW, PAP, 02.10.2009)










