Agata Konarska prowadzi programy w TVP i zarazem biuro komunikacji PLL LOT

Agata Konarska, dziennikarka prowadząca programy w Telewizji Polskiej pracuje jednocześnie dla PLL LOT. Firmom to nie przeszkadza, choć jest sprzeczne zarówno z zasadami dziennikarstwa, jak i public relations.

Konarska prowadzi programy i serwisy biznesowe w TVP Info (do końca sierpnia jest na urlopie), a niedawno została współprowadzącą poranne pasmo TVP 1 ”Kawa czy herbata?”. Jednocześnie kieruje biurem komunikacji korporacyjnej LOT-u. – Nie ma tu konfliktu interesów, bo w telewizji pani Konarska nie zajmuje się LOT-em, a jako rzecznik prasowy firmy występuję ja – mówi Andrzej Kozłowski, rzecznik prasowy PLL LOT. Agata Konarska nie znalazła czasu na rozmowę z ”Presserwisem”, ale przedstawiła sprawę p.o. rzecznikowi prasowemu TVP Danielowi Jabłońskiemu. – Jak nas zapewniła pani Agata Konarska, obowiązki w LOT, wykonywane w ramach umowy-zlecenia, nie kolidują z jej pracą w TVP. LOT i TVP nie są firmami konkurencyjnymi – wyjaśnia Jabłoński. – Jestem zdumiona – reaguje na to Krystyna Mokrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i członek Komisji Etyki TVP poprzedniej kadencji. – Skoro pracodawca się na to godzi, to z punku widzenia prawa pracy niczego tej sytuacji nie można zarzucić. Ale jest jeszcze etyka. Przecież kierowanie biurem komunikacji to czysty PR. A zgodnie z ”Zasadami etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej” prezenterzy nie powinni pracować w biurach prasowych, firmach PR ani w reklamie – wylicza Mokrosińska. – Nie można łączyć pracy dziennikarskiej z rzecznikowaniem – przypomina też Wiktor Legowicz, dziennikarz ekonomiczny Programu III Polskiego Radia. – Ostateczna decyzja w tej sprawie należy jednak do pracodawcy – zastrzega. – To nieetyczne i już – ucina Marek Wróbel z Rady Etyki Public Relations, prezes agencji Neuron. – Prowadzący pasmo poranne nie jest wprawdzie dziennikarzem w pełnym znaczeniu tego słowa, ma jednak wpływ na to, co mówi i przedstawia w programie. Nie można łączyć tej pracy z kierowaniem biurem komunikacji, nieważne czy na zlecenie, czy na etacie – dodaje. Łączenie pracy PR-owca i dziennikarza znalazło się na liście siedmiu nadużyć w branży, opracowanej przez Radę Etyki PR.

(RUT, 04.08.2009)