Wydawcy apelują o pomoc do ministra kultury
Minister kultury obiecał wydawcom wsparcie w tworzeniu regulacji, które pomogą im przetrwać kryzys i skuteczniej chronić tworzone przez prasę treści.
Szefowie wydawnictw i redaktorzy naczelni największych polskich tytułów debatowali wczoraj przy okrągłym stole z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim o kondycji prasy. Wydawcy chcą, aby Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaangażowało się we wspieranie prasy, która zdaniem uczestników debaty przeżywa największy kryzys w swojej historii. Prezes Izby Wydawców Prasy i prezes honorowy Axel Springer Polska Wiesław Podkański zwrócił uwagę, że wiele krajów europejskich, dostrzegając rolę prasy w dialogu społecznym, subsydiuje ją, tworzy mechanizmy społeczne i gospodarcze wspomagające rozwój czytelnictwa. – Nie zmienimy trendów cywilizacyjnych i nie zatrzymamy rozwoju nowych mediów. Nie chcemy też, aby państwo subsydiowało naszą działalność. Ale chcemy, aby rząd dostrzegał, że każda regulacja dotycząca telewizji, dotyczy całego rynku mediów. Dlaczego subsydiowana ma być działalność misyjna telewizji, która ma największy udział w rynku reklamowym, a nie mogą liczyć na wsparcie państwa akcje społeczne prowadzone przez gazety, które udziały w rynku reklamowym tracą? – pytał Piotr Niemczycki, prezes Agory. – Kluczowe dla uratowania kultury słowa drukowanego jest utrącenie piractwa internetowego. I tu oczekujemy odpowiednich uregulowań ze strony państwa. W tej chwili koszt wyprodukowania kontentu informacyjnego ponoszą prawie wyłącznie wydawcy gazet, a zyski z ich sprzedaży zbierają telewizja, radio i Internet – mówił Paweł Fąfara, redaktor naczelny ”Polski”. - Z debaty możemy być zadowoleni. Minister nie tylko usłyszał, co nas najbardziej boli, ale też przedstawił konkrety – podsumowuje Podkański. – Dla mnie najważniejsze było to, że wstępnie zgodził się uznać nasze stowarzyszenie Repropol za organizację zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. To ułatwi ochronę praw autorskich przysługujących wydawcom – mówi Podkański. Minister poinformował, że na dobrej drodze jest sprawa utrzymania po roku 2010 zerowej stawki podatku VAT na prasę specjalistyczną i książki, o co trzeba zabiegać na forum Unii Europejskiej. Przyznał też, że jest zwolennikiem wprowadzenia zakazu wydawania prasy przez samorządy, o co od lat zabiegają wydawcy tygodników lokalnych. Jest szansa, że w budżecie państwa znajdą się pieniądze na wspieranie czytelnictwa – mają pochodzić z podatku nałożonego na właścicieli automatów do gier (100-200 mln zł). Według ministra jest duża szansa na zmianę prawa prasowego. – Chcemy to zrobić w dwóch etapach. W pierwszym usuniemy z niego wszelkie anachronizmy i zapis umożliwiający karanie redaktorów więzieniem. Bazowaliśmy na projekcie zaproponowanym przez wydawców. Drugi etap zmian będzie trudniejszy. Chcemy prawem prasowym objąć tytuły publikowane w Internecie, z wyjątkiem blogów – mówił Zdrojewski. Debatę zorganizowała Izba Wydawców Prasy.(GK, 09.04.2009)










