TVP płaci podwójne pensje dyrektorskie w ośmiu oddziałach
29.01.2009, 08:28
Telewizja publiczna wypłaca dziewięć podwójnych pensji dyrektorskich w ośmiu oddziałach regionalnych: tym osobom, które zarząd chce zwolnić i tym, które chce powołać.
Zwalnianie dyrektorów w regionach zarząd TVP zaczął 20 stycznia. Dotychczas wymówienia dostali szefowie: TVP Warszawa, TVP Wrocław, TVP Kraków, TVP Katowice, TVP Rzeszów, TVP Kielce i TVP Gorzów oraz zastępcy dyrektorów w Bydgoszczy i Rzeszowie. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji dyrektorów oddziałów regionalnych TVP powołuje rada nadzorcza na wniosek zarządu. Odwołać ich ze stanowiska może jednak sam zarząd. Zgoda rady jest potrzebna, jeśli zarząd – a tak jest obecnie – chce dyrektora oddziału nie tylko odwołać (i przesunąć na inne stanowisko), ale także zwolnić z pracy. Jednak na wczorajszym posiedzeniu rada nadzorcza nie przegłosowała zmian personalnych w oddziałach, odkładając to na luty. TVP będzie więc nadal wypłacała podwójne pensje. Sytuacja taka trwać może dalej, jeśli rada nadzorcza w lutym nie zgodzi się na zwolnienie dyrektorów, których zarząd (a właściwie Piotr Farfał) chce się pozbyć. Oddziałami będą kierowali nowi p.o. dyrektorzy i ich zastępcy – ale poprzednikom też będzie trzeba płacić. Z naszych informacji wynika, że podstawowa pensja dyrektora oddziału wynosi 8-10 tys. zł. Wczoraj rada nadzorcza nie głosowała nominacji w oddziałach, bo jej członkowie związani z Prawem i Sprawiedliwością (mają trzy głosy) zażądali rozmowy z odwoływanymi dyrektorami i wyjaśnienia przyczyn dymisji. Poparł ich Piotr Wawrzeński (kojarzony z Samoobroną). Wspierającej zarząd koalicji zabrakłoby większości (miała trzy głosy).(RUT, 29.01.2009)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










