Operatorowi Polsatu zakazano wstępu do Sejmu
29.07.2008, 16:02
Kamerzyście Polsatu, który uderzył kamerą na sejmowym korytarzu posłankę PO Jadwigę Zakrzewską, czasowo zawieszono prawo wstępu do budynków sejmowych - poinformowała Gazeta.pl.
25 lipca Zakrzewska stała na korytarzu niedaleko grupy reporterów. Gdy kamerzyści zaczęli gonić wychodzących z jednej z sal polityków, posłanka PO została uderzona kamerą w okolice skroni przez operatora telewizji Polsat. - Bardzo mi przykro, że nas nie zauważył - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Jadwiga Zakrzewska. Prawdopodobnie operator nie zauważył posłanki. Uderzenie było silne - posłanka odczuwa jego skutki do dziś, czeka ją badanie tomograficzne głowy. Jak podała Gazeta.pl kancelaria Sejmu poinformowała dziś o "czasowym zawieszeniu" kamerzyście wstępu do budynków sejmowych, powołując się na art. 21 Zarządzenia nr 1 Marszałka Sejmu z 9 stycznia 2008. - To nie pierwszy tego typu przypadek, ale pierwszy, który ma takie skutki - powiedział serwisowi Gazeta.pl szef Biura Prasowego Sejmu, Krzysztof Luft. Jak podkreśla, jest ostatnią osobą, która chciałaby ograniczać dostęp dziennikarzy do Sejmu. - Apeluję jednak do szefów stacji, by chcieli bardziej dyscyplinować swoich pracowników. Pogoń za newsem nie może odbywać się kosztem czyjegoś zdrowia - dodaje Luft.(za serwisem Gazeta.pl, 29.07.2008)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










