Rozpoczęło się podwójne życie "Życia Warszawy"
04.03.2008, 08:08
Odmienny charakter "Życia Warszawy" i "Rzeczpospolitej" (oba tytuły Presspublica) może negatywnie wpłynąć na powodzenie projektu wydawania "ŻW" jako lokalnej wkładki i jednocześnie odrębnej gazety – uważają przedstawiciele rynku.
Wczoraj po raz pierwszy ukazało ”Życie Warszawy” jako dziennik regionalny w odrębnej sprzedaży i jednocześnie wkładka do ”Rzeczpospolitej”. Oba grzbiety mają taki sam layout i układ, ale różnią się objętością. Grzbiet trafiający do odrębnej sprzedaży (po 1,50 zł) ma 28 stron, a wkładka - 16. W obu produktach ukazują się te same artykuły, z tym że ”Życie Warszawy” trafiające samodzielnie do kiosków jest bogatsze o działy: kraj i świat, pieniądze, gospodarka i prawo. Wydawca tłumaczy swój ruch niskim współczytelnictwem obu dzienników. Według Polskich Badań Czytelnictwa w ub.r. 14 proc. spośród czytelników ”Rz” czytało również ”ŻW”, a 37,3 proc. czytelników ”ŻW” sięgało po ”Rz”. Według założeń Presspubliki dodatek ma wzmocnić sprzedaż ogólnopolskiej ”Rz” w stolicy, a ”ŻW” ma zostać wzmocnione treściami z ”Rz”, dzięki czemu będzie mogło przetrwać na rynku. Jak mówi Tomasz Tęcza, media manager w SPC House of Media, wkładka w postaci ”ŻW” nie do końca pasuje wizerunkowo do ”Rz”. – Być może styl dziennika będzie coraz bardziej upodabniał się do ”Rzeczpospolitej” - przewiduje. Sensu przedsięwzięcia Tęcza szuka w sprzedaży reklam. - ”Życie Warszawy” nie cieszyło się popularnością u reklamodawców. Dobra marka ”Rzeczpospolitej” powinna pomóc sprzedawać reklamy w stołecznym tytule – argumentuje Tęcza. Na różnice między odbiorcami obu tytułów zwraca też uwagę Rafał Oracz, dyrektor zarządzający CR Media Consulting. – ”Życie Warszawy” ma zupełnie inny profil czytelnika niż ”Rzeczpospolita” i nie do końca rozumiem ten ruch – mówi Oracz. Tomasz Wróblewski, wiceprezes Grupy Wydawniczej Polskapresse, przyznaje, że rozumie działania oszczędnościowe Presspubliki polegające na połączeniu redakcji, ale poza tym nie dostrzega korzyści. - ”Życie Warszawy” kojarzone z tanią sensacją i ogłoszeniami towarzyskimi zupełnie nie pasuje do gazety, która chce być uważana za jeden z najbardziej opiniotwórczych dzienników – ocenia Wróblewski. Presspublica kupiła ”Życie Warszawy” w połowie ub.r. od Domu Prasowego należącego do Michała Sołowowa. Rozpowszechnianie płatne razem w województwie mazowieckim w ub.r. ”ŻW” wyniosło 18 041 egz., a ”Rz” w tym województwie – 45 756 egz. (ZKDP).(UŚ, 04.03.2008)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










