Minister Ziobro podał listę redakcji, z którymi nie zamierza rozmawiać
Podczas wczorajszej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wymienił redakcje, z którymi nie rozmawia, bo podają jego zdaniem nieprawdziwe informacje i nie zamieszczają sprostowań. Do bojkotowania dziennikarzy "Newsweek Polska", "Gazety Wyborczej" i "Trybuny" namawia też swoich współpracowników.
Minister zapowiedział, że nie będzie też rozmawiał z dziennikarzem ”Rzeczpospolitej” Maciejem Dudą. Wymienione redakcje nie traktują zapowiedzi ministra jako szczególne utrudnienie w ich pracy. – To oświadczenie ministra tylko potwierdziło fakt, który ma miejsce od dłuższego czasu. O dobieraniu sobie mediów można mówić zarówno w odniesieniu do Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, premiera i prezydenta – mówi Michał Kobosko, redaktor naczelny ”Newsweek Polska”. – W amerykańskiej redakcji ”Newsweeka” wszyscy dziwią się, dlaczego po dwóch latach od powołania rządu nie możemy przeprowadzić wywiadu z premierem czy z prezydentem. Nadal będziemy zmuszeni korzystać przede wszystkim z informacji nieoficjalnych – dodaje Kobosko. Paweł Ławiński, zastępca redaktora naczelnego ”Gazety Wyborczej”: - Kiedyś Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska zakazały swoim członkom rozmawiania i przekazywania informacji ”Gazecie Wyborczej”. I co? Nic. Mieliśmy wszystko, a nawet i więcej. Wielu działaczy tej partii po prostu rozmawiało z nami dużo swobodniej, tyle że anonimowo. Sam Roman Giertych szybko zrozumiał, że to nie ma sensu i zaczął z nami rozmawiać.(DOK, 14.08.2007)










