Debiut akcji Facebooka na Wall Street bez fajerwerków
Wartość Facebooka w momencie debiutu giełdowego została oszacowna na 104 mld dol. W pierwszej części notowań akcje Facebooka poszły w górę nawet o kilkanaście procent, ale entuzjazm inwestorów osłabł i spółka zakończyła piątek przy cenie z oferty publicznej, zyskując symboliczne 0,3 proc.
W ubiegłym roku przychody serwisu społecznościowego przekroczyły 3,7 mld dol., a czysty zysk sięgnął mld dol. Na dzisiejszym debiucie najpopularniejszy serwis społecznościowy świata zarobił 16 mld dol.
Z szacunków serwisu Alexa wynika, że Facebook odwiedza o 500 mln internautów więcej, niż drugi w kolejności serwis Twitter. Na trzecim miejscu zestawienia plasuje się branżowy portal LinkedIn ze 110 mln użytkowników miesięcznie.
Sam Facebook w prospekcie emisyjnym, pisze o 845 mln aktywnych użytkowników. To ponad 10 proc. światowej populacji.
Jak szacuje Deloitte, wartość samej marki Facebook to około 8,4 mld dolarów.
Najwięksi akcjonariusze Facebooka to: Mark Zuckerberg (twórca serwisu, zachował kontrolę nad spółką), James W.Breyer (szef funduszu inwestycyjnego Accel Partners), Dustin Moskovitz (kolega z akademika Marka Zuckerberga i współtwórca Facebooka), Jurij Milner (rosyjski inwestor), Peter A. Thiel (twórca serwisu PayPal, wraz z James'em W.Breyer'em był jednym z pierwszych inwestorów Facebooka).
Dotychczas w przypadku spółek internetowych, które debiutowały na nowojorskiej giełdzie, podczas samego debiutu najwięcej dał zarobić portal LinkedIn, którego notowania skoczyły o 109 proc. Zadowoleni mogli też być akcjonariusze Groupona, których papiery zyskały podczas pierwszego dnia notowań ok. 40 proc. Akcje Google zanotowały wzrost o 18 proc. Nie spisały się akcje spółki Zynga, które już podczas debiutu straciły 5 proc.
Groupon od momentu swojego debiutu z końca ub.r. stracił już ponad 50 proc. Z kolei Zynga straciła kilkanaście procent. Wyjątkiem jest LinkedIn, którego akcje od ubiegłorocznego debiutu na Wall Street zyskały niecałe 20 proc. (materiał opracowano na podstawie raportu serwisu Money.pl)
(18.05.2012)










