Dział: REKLAMA

Dodano: Czerwiec 24, 2007

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Polacy bez Lwów w ostatnim dniu festiwalu w Cannes

Sobota , ostatni dzień 54. Międzynarodowym Festiwalu Reklamy w Cannes, mimo trzech prac z Polski na shortliście w kategorii reklama filmowa, nie przyniósł Polakom żadnej nagrody.

Na krótkiej liście znalazły się prace Leo Burnett (dwie nominacje w podkategorii sklepy detaliczne za spoty zrealizowane dla Ikei, pierwszy to reklama sofy Beddinge, druga szafki Faktum) oraz DDB Warszawa (spot pt. ”Bezdomny” przygotowany przez tę agencję dla Caritas Polska w podkategorii kampanie społeczne). Grand Prix Festiwalu zdobył wirusowy spot, który dla marki Dove (Unilever) przygotowała agencja Ogilvy& Mather Toronto. Reklama pokazuje jak dzięki technice komputerowej, można wystylizować zwykłą kobietę i sprawić, by wyglądała jak super modelka. Po raz pierwszy w historii festiwalu przyznano nagrodę flimowi wirusowemu rozpowszechnianemu w Internecie. - Jest to zdecydowanie nalepszy w pomysł w całej kategorii – argumentował Bob Scarpelli, przewodniczący jury. - Po raz pierwszy wirusowy spot przyciągnął uwagę tylu osób na całym świecie – podkreślił. Poprzez YouToube reklamę obejrzało ponad 2 miliony osób. Scarpelli nie wykluczył też, że w kolejnych latach kategoria filmowa będzie się rozrastać. - Do tej pory była zdominowana przez spoty telewizyjne – mówił Scarpelli.- Mamy w tej chwili ogromny rozwój różnych kanałów komunikacji. W tym roku w kategorii znalazł się spot wirusowy. Niewykluczone, że w przyszłości będzie to na przykład film rozpowszechaniany w telefonach komórkowych. W sobotę wręczono także Tytnowe Lwy za zintegrowane kampanie – w tej kategorii Polacy nie znaleźli się na krótkiej liście. Tytanowe Grand Prix powędrowało do agencji Crispin Porter+Bogusky Miami za kampanię zrealizowaną dla Burger Kinga. Podczas tegorocznej edycji festiwalu reklamy Cannes Lions, po raz pierwszy także wręczono nagrody za za kampanię zintegrowaną – również bez nominacji dla Polski. Grand Prix w tej kategorii otrzymała za kampanię Axe 3 dla Unilevera argentyńska agencja Vegaolmosponce Beuenos Aires. Podsumowując obrady jury, Scarpelli zaznaczył, co było w tym roku było istotne dla jurorów. - Mimo rozwoju moblinych technologii i możliwości jakie one stwarzają agecjom reklamowym, najważniejsze były proste pomysły – stwierdził Scarpelli. - Jednocześnie były to historie, które mówiły bardzo wiele i angażowały konsumentów w dany brand – dodał. Natomiast agencją reklamową roku została Saatchi & Saatchi New York, siecią roku została BBDO, a domem producenckim roku Biscuit FilmWorks Los Angeles.

(MŁ, 24.06.2007)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.