Kuba Wojewódzki przesłuchany przez ABW
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przesłuchała Kubę Wojewódzkiego w sprawie gangu narkotykowego - dowiedział się "Wprost".
W sprawie zarzuty usłyszało już prawie 50 osób, głównie gangsterzy, handlarze narkotykami i kurierzy. Czy do tej grupy dołączą także artyści i dziennikarze? - Wśród odbiorców narkotyków były osoby z show-biznesu, m.in. znani muzycy. Wszystkie szczegóły sprawy są jednak tajemnicą - mówi "Wprost" rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Magdalena Kluczyńska. Większość zarzutów udało się postawić dzięki zeznaniom jednego z najważniejszych handlarzy narkotykami, który przed dwoma laty uzyskał status świadka koronnego. Jednym z jego klientów miał być Kuba Wojewódzki. Skruszony przestępca szczegółowo opisał organom ścigania, jak przyjeżdżał do Wojewódzkiego ze swoim dilerem. Śledczym do dziś nie udało się odnaleźć dilera, bo nawet świadek koronny nie zna jego personaliów - relacjonuje tygodnik. - Pokazali mi kilka zdjęć, niektóre ładne, inne brzydkie. Nikogo nie rozpoznałem. Mimo szczerej chęci, by pomóc w likwidowaniu narkomanii w IV Rzeczypospolitej, okazało się, że nie mogę tego zrobić. Przy tych ilościach, które biorę, to ja już własnej matki nie poznaję - żartuje. Ale później mówi już poważnie: - Nie mogę ujawniać szczegółów przesłuchania, bo proszono mnie o zachowanie tajemnicy - ucina. (PAP, BW)(14.05.2007)










