Adam Michnik pozywa profesora Zybertowicza
10.04.2007, 08:00
Redaktor naczelny „Wyborczej” poczuł się obrażony tekstem socjologa z Uniwersytetu Toruńskiego w „Rzeczpospolitej”.
Piotr Rogowski, prawnik Michnika, napisał w liście do Andrzeja Zybertowicza: "Adam Michnik nie powtarzał (wielokrotnie), że skoro tyle lat siedział w więzieniu, to teraz ma rację". Rogowski zarzucił też Zybertowiczowi, że "świadomie i z rozmysłem" posłużył się kłamstwem "w celu dokuczenia i zaszkodzenia" Michnikowi. Prawnik naczelnego "Wyborczej" zażądał od Zybertowicza zamieszczenia na własny koszt przeprosin w "Rz". Pismo Rogowskiego jest ostatecznym "przedsądowym" wezwaniem do spełnienienia żądań Michnika. Profesor odmawia przeprosin. Podkreśla, że opisał mentalność Michnika, który niejednokrotnie przypominał publicznie, że za PRL siedział w więzieniu. - Nie dziwi zatem, że internauci wskazują, iż Pański klient niestety używa swojej martyrologii do zamykania ust przeciwnikom - odpisał Zybertowicz Rogowskiemu. Pismo z żądaniem przeprosin od Michnika dostał też niedawno Robert Krasowski, redaktor naczelny „Dziennika”. Michnika obraziły słowa, że "jedną trzecią życia poświęcił na obronę byłych ubeków".(BW, 10.04.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










