”Fakt” musi zapłacić 100 tys. zł redaktorowi naczelnemu ”Przeglądu Konińskiego”
Sąd zasądził 100 tys. zł odszkodowania od redaktora naczelnego ”Faktu” (Axel Springer Polska) dla Stanisława Piguły, redaktora naczelnego ”Przeglądu Konińskiego”, za omyłkowe umieszczenie jego zdjęcia przy tekście o tzw. aferze pedofilskiej.
O zakończeniu procesu napisała wczorajsza ”Rzeczpospolita”. Sprawa dotyczyła zdjęcia opublikowanego w ”Fakcie” 17 października 2005 roku. Pisząc wtedy o aferze pedofilskiej, w którą miał być zamieszany ówczesny szef wydawnictwa ”Przegląd Koniński” Krzysztof D. (jak podaje ”Rz” zarzut się nie potwierdził), gazeta przez pomyłkę zamiast jego fotografii zamieściła zdjęcie redaktora naczelnego ”Przeglądu” Stanisława Piguły. Artykuł zatytułowano: ”Skandal – ten zboczeniec jest wolny”. Pełnomocnik ”Faktu” argumentował podczas procesu, że natychmiast po stwierdzeniu pomyłki gazeta przeprosiła na swoich łamach Stanisława Pigułę. Podkreślał też, że w momencie publikacji oczy mężczyzny widniejącego na zdjęciu były przykryte czarnym paskiem. Nie przekonało to sądu. – Nie można komuś napluć w twarz, a później powiedzieć: przepraszam, chciałem opluć kogoś innego. Tak kardynalny błąd musi być odpowiednio ukarany, tak aby echa jego naprawy były jak najszersze – ocenia adwokat Jerzy Naumann, specjalista od prawa prasowego. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny, ale istnieje możliwość kasacji. To już kolejny wyrok nakazujący wydawcy ”Faktu” wypłatę wysokiego odszkodowania. Z tabloidem wygrały Kayah, Joanna Brodzik i Anna Mucha. W najbliższym czasie ma się zakończyć proces wytoczony ”Faktowi” przez Edytę Górniak i jej męża Dariusza Krupę (domagają się 350 tys. zł zadośćuczynienia).(SK, 28.03.2007)










