Kolejni dziennikarze bojkotują oświadczenia lustracyjne
Piotr Najsztub, dyrektor kreatywny Edipresse Polska i współtwórca programu "Tok2Szok" w TV4, Ewa Wanat, redaktor naczelna Radia Tok FM, oraz Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" to kolejni dziennikarze, którzy zapowiadają, że nie złożą oświadczeń lustracyjnych.
”Państwo (…) wzywa mnie na komisariat i chce przesłuchać, pytając, czy czasem nie byłem przestępcą. Nie ma ku temu żadnych przesłanek, oprócz domniemania winy wszystkich urodzonych przed 1972 rokiem. Nie stawię się na komisariat, mimo prawidłowego doręczenia wezwania” – napisał w blogu ”Tok2Szok” Piotr Najsztub. Nie wszyscy dziennikarze jednak tak myślą. Kamil Durczok, redaktor naczelny ”Faktów” w TVN-ie, złoży oświadczenie i będą je składać dziennikarze jego zespołu. Do składania oświadczeń będą wzywani także dziennikarze Polsatu. – Jako członek zarządu muszę się poddać lustracji, bo sankcją za zignorowanie tego zapisu jest utrata stanowiska. Co do dziennikarzy, cóż, ustawa zobowiązuje mnie do tego, by wzywać ich do składania oświadczeń lustracyjnych, a czy to zrobią to wyłącznie ich sprawa – mówi Tomasz Lis, członek zarządu Polsatu ds. programowych. Dodaje, że w stosunku do tych, którzy tego nie zrobią, żadnych konsekwencji wyciągać nie będzie. Szefowie stacji radiowych deklarują, że nie podjęli jeszcze decyzji, czy będą wymagać od swoich dziennikarzy lustracji. - Nasza kancelaria prawna rozważa ten problem - mówi Katarzyna Brzezińska, rzeczniczka prasowa spółki Eurozet, właściciela Radia Zet i Radiostacji. Konsultacje z prawnikami prowadzą szefowie RMF FM, Radia Eska, Radia Vox FM i Ad.pointu (m.in. Radio Planeta, Antyradio, Radio Plus). Z kolei Ewa Wanat, redaktor naczelna Radia Tok FM, zapowiada, że nie będzie się lustrować. – Dlaczego o mojej wiarygodności ma decydować lustracja? Przecież mogę także oszukiwać fiskusa czy cudzołożyć. Dlaczego tylko ta sprawa ma decydować o tym, czy nadaję się na redaktora naczelnego? – zastanawia się Wanat. Decyzję o podpisywaniu oświadczeń przez jej dziennikarzy pozostawia im samym. Grupa dziennikarzy w oświadczeniu wysłanym wczoraj wieczorem do PAP nazwała ”upokarzającą” sytuację, w której stawia ich nowa ustawa lustracyjna. Według nich ”wiele wskazuje także na to, że ustawa narusza konstytucję i międzynarodowe zobowiązania Polski, dotyczące wolności słowa i mediów”. Pod oświadczeniem podpisali się m.in. Helena Łuczywo, Monika Olejnik, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Piotr Stasiński, Piotr Pacewicz, Paweł Ławiński, Jarosław Kurski, Agnieszka Kublik, Justyna Pochanke, Kamil Durczok, Teresa Torańska, Grzegorz Miecugow, Tomasz Lis. Dziennikarze zaapelowali do pracodawców ”postawionych przez państwo w trudnej sytuacji, o niewywieranie na dziennikarzy naruszającej ich sumienie presji”. ”Szanujemy wybór tych, którzy odmawiają podpisania oświadczenia lustracyjnego. Rozumiemy też decyzje tych kolegów, którzy z przekonania lub pod przymusem złożą takie oświadczenia” - podkreślili. Zobacz też : • List Stefana Bratkowskiego honorowego prezesa SDP w sprawie lustracji do Sejmu RP• Apel dziennikarzy w sprawie lustracji
• Rozmowa z Justyną Pochanke, jedną z sygnatariuszek apelu
• Nawet dziennikarz ma sumienie - Jarosław Kurski w "Gazecie Wyborczej"
• Lustracja nie boli - Krzysztof Czabański w "Dzienniku"
• To kwestia wolności słowa - Wojciech Mazowiecki dla "Gazety Wyborczej"
• Protestują dziennikarskie primadonny - Paweł Śpiewak w "Dzienniku"
• Dlaczego nie złożę oświadczenia lustracyjnego - Piotr Najsztub w blogu tok2szok.blox.pl
• Dziękuję Ewie Milewicz - Jacek Żakowski dla "Gazety Wyborczej"
• Kto się schowa za plecami Ewy Milewicz? - Piotr Semka w "Rzeczpospolitej"
• Kto ma rację w lustracyjnym sporze dziennikarzy - Wojciech Czuchnowski i Piotr Zaremba w "Dzienniku"
(SK, KRZ, 09.03.2007)










