Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 08, 2007

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Premier chce, by media ujawniały swoje pochodzenie

Nie idę na wojnę z mediami, ale to nie znaczy, że mam na siebie nakładać autocenzurę - powiedział premier Jarosław Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej, pytany o to, czy jego słowa, że "najgorsza część PRL tworzyła media elektroniczne w III RP" oznaczają "pójście na wojnę" z przedstawicielami środków masowego przekazu.

W opublikowanym w czwartek wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Kaczyński powiedział, że media elektroniczne "wyrosły w Polsce z czegoś bardzo niedobrego, wywodzącego się z poprzedniego systemu". - Wydawało się, że powinno być zupełnie inaczej, że media powinni tworzyć byli opozycjoniści, jak Mirosław Chojecki na przykład, ale tworzyli ją zupełnie inni. Tacy, o których Jerzy Urban mówił, że świetnie nadawaliby się do oddziałów najgorszych propagandystów - ocenił w wywiadzie premier. Na konferencji premier dodał, że gdyby to od niego zależało, to każda telewizja powinna codziennie "pokazywać informacje na temat swojego pochodzenia". - Chciałbym, żeby polski obywatel oglądając "Fakty" wiedział dlaczego one wyglądają jak wyglądają - dodał Kaczyński. Wywiadem premiera dla "Rz" oburzony jest wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, b. członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Marek Siwiec (SLD). Jego zdaniem, "premier po raz kolejny obraził uczciwych ludzi". - Wyrażam zdecydowany protest przeciwko słowom premiera Jarosława Kaczyńskiego - napisał Siwiec w oświadczeniu przekazanym w czwartek PAP. Podkreślił, że "wśród członków Rady znajdowali się także reprezentanci wszystkich opcji politycznych, w tym osoby więzione w stanie wojennym, np. Marek Markiewicz, Andrzej Zarębski lub Lech Dymarski". Rada - pisze Siwiec - w czasie kiedy on był jej członkiem, "głosując najczęściej jednomyślnie", stworzyła filary mediów elektronicznych w Polsce. W tym kontekście wymienił: telewizję publiczną "na czele, której stał Wiesław Walendziak i jego współpracownicy", telewizję Polsat, której - jego zdaniem - "wizerunek antenowy" również tworzył Walendziak, wraz z Jarosławem Sellinem oraz "licznym gronem młodych dziennikarzy, które z PRL nie mogło mieć nic wspólnego". Wśród "filarów" mediów elektronicznych, do powstania których przyczyniła się KRRiT polityk SLD wymienił też: Radio Zet, Radio RMF FM oraz Radio Maryja. "Na pewno popełnialiśmy błędy" - przyznał Siwiec. Jednakże - dodał - "wszystkie te podmioty trzynaście lat po uzyskaniu koncesji, choć w różnej formie, przetrwały na rynku". "Jeżeli po drodze dopuściły obcy kapitał, to wtedy, kiedy były już tak uformowane, że nikt nie jest już w stanie powiedzieć, iż podobnie jak rynek prasowy oddaliśmy media elektroniczne w obce ręce. Zobacz też :Premier atakuje media elektroniczne
Związek Pracodawców Prywatnych Mediów protestuje przeciw wypowiedzi premiera

(PAP, BW, 08.03.2007)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.