Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 02, 2007

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Czy posłowie PiS zablokują kandydaturę Urbańskiego na szefa TVP?

Andrzej Urbański może nie zostać szefem TVP, twierdzi "Dziennik", według którego zablokować jego start w konkursie na to stanowisko chce grupa polityków PiS.

Nawet najbliższe otoczenie premiera nie rozumie jego zgody na odwołanie Bronisława Wildsteina. - To był wielki błąd. Urbański udaje, że go nic nie łączy z PiS, tyle, że PiS za to płaci. Będziemy to jednak naprawiać. Sądzę, że premier też czuje powagę sytuacji - powiedział "Dziennikowi" jeden ze współpracowników premiera. Według gazety, Urbański ma już problem z przeforsowaniem niektórych nominacji. - Zawsze uważałem, że polityk nie może kierować telewizją publiczną. I zdania nie zmieniłem. Mam nadzieję, że rada nadzorcza poważnie podejdzie do wyboru nowego prezesa. Tam potrzebny jest dobry menadżer - mówi rzecznik partii Adam Bielan. Według "Dziennika" przeciwnicy Bielana w partii mówią, że buntuje się, bo do tej pory był jednym z głównych rozgrywających media w PiS. - Teraz straciłby tę pozycję na rzecz Urbańskiego - twierdzi jeden z posłów. Odwołanie Wildsteina zaskoczyło nawet polityków będących blisko premiera. Zgodnie wskazują, że wszystko musiało rozegrać się wśród współpracowników prezydenta, który już wcześniej nie ukrywał, że telewizja Wildsteina mu się nie podoba. Zobacz też :Odchodzi szef "Wiadomości"
Igor Janke odchodzi z TVP 3
Dorota Gawryluk wzięła miesięczny urlop
Zmiany kadrowe na Woronicza

Koalicjanci dzielą się programami informacyjnymi w TVP - "Życie Warszawy"

(PAP, BW, 02.03.2007)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.