Artykuł "Praca za seks" w "Gazecie Wyborczej" napisał polityk – twierdzi TVP
Reporterzy TVP zarzucają, że to radny Samoobrony napisał artykuł o seks-aferze w Samoobronie. Autor tekstu odpowiada: przesłałem temu radnemu fragment tego tekstu do autoryzacji.
Sobotnie "Wiadomości" i "Teleexpress" przedstawiły materiały, które miały rzucić nowe światło na seks-aferę. Reporterzy TVP dotarli do nagrania, w którym b. radny Samoobrony z Tomaszowa Mazowieckiego Mariusz Strzępek chwali się Grzegorzowi Knapikowi - także byłemu radnemu oraz świadkowi ws. "seksafery" - że to on był autorem artykułu "Praca za seks", który ukazał się w "Gazecie Wyborczej”. Według TVP Knapik, mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, w dniu publikacji artykułu "Praca za seks" zadzwonił do swojego znajomego, byłego radnego Samoobrony Mariusza Strzępka. Sprowokował go do rozmowy i nagrał jego wypowiedź. W wypowiedzi dla TVP autor nagrania podkreślił, że już kilkanaście dni przed publikacją artykułu widział w komputerze Strzępka napisany artykuł. - To tworzenie mi zarzutu z tego, że dopełniłem reguł warsztatu dziennikarskiego. Pan Strzępek, podobnie jak jeszcze kilka innych osób, dostały fragment mojego tekstu do autoryzacji. Tekst autoryzowałem telefonicznie, mailowo, albo faksem – odpowiada autor tekstu w „GW” Marcin Kącki. – Robiłem to ponad 10 dni przed publikacją, bo artykuł miał by wydrukowany tydzień wcześniej. Został przesunięty ze względu na tragedię w kopalni „Halemba” – tłumaczy dziennikarz „GW”. Strzępek podkreśla, że w nagranej rozmowie użył sformułowania „zrobiliśmy artykuł”. – Mówienie, że jestem współautorem to nadinterpretacja – mój udział przy tworzeniu tego tekstu polegał na skontaktowaniu reportera z Anetą K. – twierdzi Strzępek. On również twierdzi, że tylko otrzymał fragment tekstu do autoryzacji. – Jedyna moja ingerencja w ten tekst polegała na tym, że poprosiłem pana Kąckiego, by wykreślił moje nazwisko – mówi Strzępek. Autor materiału w „Wiadomościach” Jacek Karnowski nie chciał rozmawiać z „Press” zasłaniając się tym, że żaden z dziennikarzy TVP nie może się wypowiadać na zewnątrz i odesłał do Dyrektora Agencji Informacji Andrzeja Mietkowskiego. Z nim nie udało nam się jeszcze skontaktować. Zobacz też : • Rozmowa "Gazety Wyborczej z Andrzejem Mietkowskim• Nagranie odkryte na nowo - artykuł w"Rzeczpospolitej"
(PAP, BW, 18.02.2007)










