Dział: PRASA

Dodano: Marzec 23, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Egzemplarz "Trybuny" lub innej starej gazety propozycją na prezent za 169 zł

Właściciel marki StareGazety.pl zapewnia, że autentyczna gazeta z dnia urodzin, to idealny prezent urodzinowy (fot. Stare Gazety.pl)

Firma SentiConcept ma w archiwum ok. 100 tys. polskich gazet wydanych po 1945 roku. Zarabia na sprzedawaniu pojedynczych egzemplarzy np. na oryginalny prezent urodzinowy.

- Początkowo kupowałem stare gazety i gromadziłem je pod łóżkiem. Gdy przestały się mieścić, żona stanowczo oświadczyła, że w mieszkaniu nie ma na nie miejsca. Przeniosłem je do garażu, zacząłem się rozglądać za dodatkowymi pomieszczeniami – opowiada "Presserwisowi" Bartosz Żukowski, założyciel, właściciel i zarazem jedyny pracownik firmy SentiConcept, do której należy sklep internetowy StareGazety.pl.

„Wszystkie gazety są autentyczne, pochodzą dokładnie z dnia ich wydania. Nie sprzedajemy reprintów, skanów, czy reprodukcji. W naszej kolekcji gazety starzeją się, by dostać »drugie życie« w Twoich rękach” – zachęca witryna StareGazety.pl.

Działa na niej wyszukiwarka pozwalająca sprawdzić dostępność egzemplarzy różnych tytułów z konkretnych dni. – Można też zadzwonić do mnie na podany na stronie numer telefonu. Doradzę, jaki tytuł będzie w danym dniu najlepszy na prezent – mówi Bartosz Żukowski.

Właściciel SentiConcept podkreśla, że z okresu od początku lat 70. ma w ofercie gazetę niemal z każdego dnia. – Trochę gorzej jest z latami 50. i 60., ale braki dotyczą nielicznych dat. Mam też w ofercie tygodniki, np. legendarny „Przekrój”. To oferta dla urodzonych w niedzielę, bo tygodnik ukazywał się w tym dniu tygodnia. Ciekawostką jest też cykliczność „Trybuny Ludu”, która ukazywała się do pierwszej połowy lat 70. ubiegłego wieku siedem dni w tygodniu – dodaje.

Okazałe dziś archiwum Bartosz Żukowski zaczął gromadzić 10 lat temu. – Pracowałem jako inżynier elektrotechnik. To było moje hobby, choć od początku myślałem o tym, że gromadzony zbiór wykorzystam w celach komercyjnych. Zainspirowała mnie firma sprzedająca gazety jako prezent na urodziny w Australii, choć podobne działają znacznie bliżej nas, bo w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii.

Żukowski pozyskiwał gazety z różnych źródeł. – Pozbywały się ich firmy i osoby prywatne. Pamiętam mieszkanie, w którym niemal wszystkie ściany były obstawione regałami pełnymi gazet. Taką kolekcję zgromadził pewien ekscentryczny człowiek. Po jego śmierci kupiłem ją od jego wnuków. Niektóre okazje straciłem. Najbardziej żałuję, że nie kupiłem archiwum warszawskiej FSO – wspomina właściciel SentiConcept.

Internetową sprzedaż starych gazet Bartosz Żukowski rozpoczął na przełomie lat 2018/2019. – Przestałem pracować w zawodzie. Cały czas uzupełniam i kataloguję zbiory. Nie zatrudniam pracowników, firma nie przynosi zysków, które mogłyby na to pozwolić – mówi.

Pojedyncze egzemplarze w okolicznościowych opakowaniach są sprzedawane na stronie StareGazety.pl po 169 zł.

(JF, 23.03.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.