Proces byłego szefa poznańskiej TVP z "Gazetą Wyborczą" odroczony
03.01.2007, 15:20
Były szef TVP w Poznaniu Jarosław Hasiński i jego żona pozwali "Gazetą Wyborczą" (Agora SA) za zarzuty faworyzowania SLD w programach oraz nepotyzmu.
W styczniu 2004 r. "GW" w artykule "Facet, który wie, co robi" napisała, że Hasiński, kierujący ośrodkiem od 1997 r., "podporządkował poznańską telewizję swoim interesom politycznym (SLD) i prywatnym (żony)". Przedstawiając go jako "kolegę Roberta Kwiatkowskiego", ówczesnego prezesa TVP, "GW" pisała, że ma on "słabość do polityków lewicy". O żonie Hasińskiego - Wandzie Namysł - "GW" pisała, że jeszcze przed ślubem w 2002 r. "otrzymywała najbardziej intratne zlecenia". Była m.in. w Malezji. Miała też być "dopisywana do prawie wszystkich wysokobudżetowych programów produkowanych dla Warszawy, choć nie we wszystkich produkcjach brała udział". Potem "GW" napisała, że po jej artykule zarządzono śledztwo w poznańskiej TVP i "tropiono dziennikarzy, którzy anonimowo wypowiedzieli się w reportażu". Hasiński z żoną uznali, że artykuły naruszyły ich dobra osobiste i pozwali wydawcę "GW", redaktora naczelnego Adama Michnika, autora artykułów oraz szefa poznańskiego dodatku "GW". W pozwie wnieśli m.in. do sądu, by zakazał on pozwanym dalszego naruszania ich dóbr osobistych. Hasiński i jego żona domagają się przeprosin i 40 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny. Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył w środę ten trwający już drugi rok proces do 27 marca.(PAP, KRP, 03.01.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










