Sylwester TVP z wyższą widownią od imprezy Polsatu. Kurski reaguje w sprawie krytyki TVP
Sylwester Polsatu odbył się w Parku Śląskim w Chorzowie (screen: YouTube/Polsat)
"Sylwester marzeń" z Zakopanego w TVP miał więcej widzów niż emitowana na antenach Polsatu "Sylwestrowa moc przebojów" z Chorzowa. Obie imprezy zanotowały gorsze wyniki niż rok wcześniej. Impreza TVP - z powodu tęczowych opasek, które zaprezentowali członkowie Black Eyed Peas - zakończyła się gorącą dyskusją polityczną o światopoglądzie, jaki powinna prezentować telewizja publiczna, i zmianach kadrowych w TVP. Jacek Kurski odpowiedział wczoraj "Presserwisowi" krótko: - Nie mam z tym nic wspólnego.
Koncert z Chorzowa miał łącznie w Polsacie (od 19.54 do 00.24), Polsat News (od 20.06 do 00.24) i Polsat 2 (od 19.54 do 00.24) ok. 2,99 mln widzów, przy udziałach 22,5 proc. w grupie ogólnej 4+, 27,1 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 25,4 proc. w komercyjnej 16-59. W samym Polsacie było to 2,43 mln widzów, przy udziałach 18,3 proc. w grupie ogólnej 4+, 22,6 proc. w komercyjnej 16-49 oraz 21,23 proc. w komercyjnej 16-59.
Z kolei w TVP 2 (od 19.50 do 00.47) i TVP Polonia (od 20.24 do 00.47) transmisja osiągnęła łącznie 4,42 mln widzów, przy udziałach 33,73 proc. w grupie ogólnej 4+, 32,87 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 31,24 proc. w komercyjnej 16-59. W samej Dwójce było to średnio 3,93 mln widzów - 29,94 proc. w grupie ogólnej 4+, 28,29 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 27,13 proc. w komercyjnej 16-59. Ponadto TVP, powołując się na dane Gemius Prism, podała, że jej sylwester miał 129 tys. odtworzeń w TVP VOD.
Dla porównania, rok temu transmisję "Sylwestra marzeń z Dwójką" oglądało w TVP 2 średnio 4,77 mln widzów, a w sumie w TVP 2 i TVP Polonia - 4,9 mln widzów.
"Sylwestrowa moc przebojów" przyciągnęła rok temu do Polsatu średnio 2,53 mln widzów, a razem z Polsat News i Polsat 2 - łącznie 3,01 mln osób.
Podczas "Sylwestra marzeń z Dwójką" muzycy zespołu Black Eyed Peas wystąpili na scenie z tęczowymi opaskami i wyrazili solidarność z osobami LGBT, co wywołało protesty m.in. polityków Solidarnej Polski. "Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd" - napisał Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa. "Promocja LGBT w #TVP2 . WSTYD! To nie #SylwesterMarzeń, lecz Sylwester Wynaturzeń" - komentował też Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Głos zabrał również Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. "Wpadki się zdarzają. Ale jeśli promocja LGBT na sylwestrowym koncercie TVP była zaplanowana przez stację, to ci, którzy uznali to za skandal, mają rację" - stwierdził Ziobro.
Według niektórych pracowników TVP Jacek Kurski, były prezes telewizji, chciał wrócić dzięki tej aferze do Telewizji Polskiej, a akcja polityków Solidarnej Polski była skoordynowana z ludźmi Kurskiego, których wciąż w TVP jest bardzo dużo. Kurski jest politycznie związany z SP - z ramienia tej partii był eurodeputowanym w latach 2009-2014.
Rozmawialiśmy w poniedziałek w tej sprawie z Jackiem Kurskim. - Uprzejmie proszę nie używać mojego nazwiska w kontekście spraw, z którymi nie mam nic wspólnego. Proszę nie robić za cyngla - powiedział.
Dane: Nielsen Media.
(MNIE, KOZ, 03.01.2023)
