7 świątecznych reklam, które zachwycają i wzruszają. Pytanie, czy wszystkich?
Świąteczne reklamy nie tylko mają sprzedawać - mają też mówić o wartościach i wzruszać (Screen YouTube/John Lewis)
Święta tuż za rogiem, ale w świecie reklamy i marketingu okres świąteczny rozpoczął się już miesiąc temu. W ostatnch latach branża wzięła się za produkcje, które swoim rozmachem, scenariuszem i klimatem doprowadzały zarówno ekspertów, jak i konsumentów do ekscytacji - pisze Kacper Peresada z "Press".
Właśnie z tego powodu postanowiłem wybrać siedem reklam, które w ciągu ostatnich lat podbiły serca milionów ludzi na całym świecie. Oto kilkuminutowe projekty, które nie są "tylko" reklamami, ale produkcjami, które można oglądać, jak dobre kino.
"English for beginners" - Allegro, agencja: Bardzo
Najpopularniejsza reklama 2016 roku na polskim YouTubie. Zdobywca Brązowego Lwa na festiwalu w Cannes. Produkcja Allegro była pierwszym polskim świątecznym hitem, który skupił się na opowiedzeniu historii ważniejszej niż po prostu "jak kupić idealny prezent".
Monty the Penguin - John Lewis, agencja: adam&eve DDB
Można powiedzieć, że od Johna Lewisa wszystko się zaczęło. W 2007 roku marka postanowiła przeznaczyć 6 milionów funtów na przygotowanie największej kampanii świątecznej w swojej historii. Zadziałało i od tego momentu co roku do sieci i telewizji trafiały hity, a wiele osób czekało na ich premierę z taką samą ekscytacją, jak na nowe produkcje ze świata Marvela. Wybranie jednej reklamy jest niemożliwe. Dla mnie ulubioną była historia o małym chłopcu i jego najlepszym przyjacielu - pingwinie Montym, który na święta marzył o jednym - o miłości.
"Frankie's Holiday" - Apple, agencja: TBWA\Media Arts Lab
Potwór Frankensteina to postać, którą zna chyba każdy na świecie. Wykorzystanie go w promocji iPhone'a 7 było więc idealnym pomysłem. Oto produkcja, której przesłanie jest tak samo proste, jak i wzruszające - w święta warto otworzyć się na innych, nawet tych, którzy wydają nam się dziwni. Nawet na potwora Frankesteina, który występuje przed grupą ludzi, śpiewając przy akompaniamencie swojego nowego telefonu.
"Heimkommen" - Edeka, agencja: Jung Von Matt
Niemiecki supermarket Edeka podjął ryzyko, ponieważ w jego produkcji to samotność, smutek i śmierć odgrywają główną rolę. Oczywiście - jak to w reklamach - kończy się dobrze, ale trzeba przyznać, że jest to jedna z najbardziej zaskakujących reklam na tej liście.
"#BePresent" - Huawei, agencja: DDBO
Może nie wzrusza tak, jak pozostałe na tej liście, ale koncept - w którym koncern produkujący elektronikę namawia, abyśmy na chwilę ją odłożyli i zajęli się prawdziwym życiem - zapada w pamięć. Zwłaszcza pamięć każdego rodzica, który nie raz rzucał swojemu dziecka słowo "chwila", wpatrując się w telefon i odpisując na kolejnego maila z pracy.
"Come Together" - H&M, agencja: Adam & Eve/DDB
Zaledwie kilka dni temu do kin trafił najnowszy film Wesa Andersona. Trudno więc nie przypomnieć sobie, że twórczość reżysera funkcjonuje nie tylko w pełnym metrażu, ale również w krótkich formach. Takich jak powyższa. Anderson w swojej karierze stworzył reklamy dla takich marek, jak Prada, American Express czy Stella Artois - i każda to małe arcydzieło, które zachwyci fana dobrego kina.
"Holiday Are Coming" - Coca-Cola, agencja: Wieden+Kennedy London
Rzadko zdarza się, że człowiek, który wygrał Oscara, kilka miesięcy później decyduje się nakręcić reklamę. Nawet jeśli firmą, dla której tworzy, jest Coca-Cola. Produkcja stworzona przez Taikę Waititiego to prosta historia, w której miłość do dziecka pozwala ojcu przełamać wszystkie bariery. A Mikołaj jest kierowcą ciężarówki.
(CP, 05.12.2021)
