Prezes Polskiego Radia próbuje uspokoić nastroje załogi
12.10.2006, 09:34
Podczas wczorajszego spotkania z pracownikami Polskiego Radia prezes spółki Krzysztof Czabański zapewniał, że nie będzie zwolnień grupowych. To jednak nie oznacza, że zatrudnienie w radiu pozostanie na tym samym poziomie.
Czabański odnosił się do trudnej sytuacji finansowej publicznej rozgłośni. – Stwierdził, że radio musi oszczędzać, dlatego wstrzymano wszystkie inwestycje w technikę, będą też ograniczane wydatki na promocję – anonimowo relacjonuje spotkanie z prezesem jeden z pracowników radia. – Zapewnił jednocześnie, że nie będzie żadnych zwolnień grupowych – mówi inny pracownik. Jednak jeszcze w poniedziałek w rozmowie z ”Presserwisem” członek zarządu Polskiego Radia Jerzy Targalski potwierdził, że redukcje będą. – Przewidujemy redukcje zatrudnienia, ale dopiero od przyszłego roku. Mogą sięgnąć 20 procent. W najmniejszym stopniu dotkną dziennikarzy – zapowiadał Targalski. Przedstawił wstępny projekt restrukturyzacji spółki i opracowania nowej organizacji wewnętrznej. Ma ona doprowadzić do likwidacji systemu producenckiego i zbliżenia się redakcji do anten. Do listopada niektóre z obecnych komórek producenckich mają być przenoszone do innych pionów, a w grudniu i styczniu mają być likwidowane lub scalane. Podczas wczorajszego spotkania prezes Czabański zapewniał, że zmniejszenie zatrudnienia będzie następować bardzo powoli i stopniowo. – Poinformowano nas, że nie będą zatrudniane nowe osoby na miejsce odchodzących ze spółki lub przechodzących na emeryturę – mówi jeden z dziennikarzy. Wczoraj z Jerzym Targalskim nie udało się nam skontaktować, a prezes Krzysztof Czabański odmówił komentarza w tej sprawie.(KRZ, 12.10.2006)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










