Dział: PUBLIC RELATIONS

Dodano: Grudzień 23, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

PFN wydała w ubiegłym roku na projekty ponad 100 mln zł

Prezes PFN Marcin Zarzecki na posiedzeniu sejmowej komisji kultury (fot. Jakub Kamiński/East News)

Polska Fundacja Narodowa opublikowała sprawozdanie ze swojej działalności za 2019 rok. Zdaniem ekspertów od marketingu nie były to dobrze wydane pieniądze, a fundacja słynie z tego, że czego się nie dotknie, zamienia to w farsę.

Z raportu PFN dowiadujemy się, że prawie 17,5 mln zł wydano na projekt pt. "Reputacja", czyli na promocję Polski za granicą, w tym ochronę jej wizerunku oraz przeciwdziałanie rozpowszechnianiu nieprawdziwych treści historycznych. Produkcja filmu o rtm. Witoldzie Pileckim to koszt 16 mln zł, na film „Śmierć Zygielbojma”  wydano 10 mln zł, na projekt żeglarski "I Love Poland" - 12,4 mln zł. Dofinansowanie młodych sportowców „Team 100” pochłonęło 11,6 mln zł. Na kampanie społeczne w Polsce i w innych krajach PFN wydała prawie 9,5 mln zł, a na wsparcie budowy Muzeum Ofiar Komunizmu w Waszyngtonie - niemal 8 mln zł. Prawie 6 mln zł kosztowało przeprowadzenie globalnej kampanii medialnej, wraz z Instytutem Nowych Mediów, polegającej na zamieszczeniu w prasie zagranicznej informacji o rocznicy wybuchu II wojny światowej. Prawie 5,4 mln zł kosztował projekt „100x100”  polegający na zapraszaniu do Polski znanych osób. Koszt projektu „Polskie Dziedzictwo Wschód”, czyli ochrony polskiego dziedzictwa na Kresach, to 4,4 mln zł. Na projekt "Poprawa wizerunku Polski w USA" PFN wydała 2,2 mln zł. Dwuletni Rejs Niepodległości, czyli „Daru Młodzieży”, kosztował 2 mln zł, a projekt „Zwiastun” (inicjatywa edukacyjna skierowana do żołnierzy NATO stacjonujących w Polsce) to wydatek 1,3 mln zł. Na promowanie polskich mebli w Stanach Zjednoczonych PFN wydała 612 tys. zł, a na konkurs skierowany do youtuberów dotyczący scenariuszy na filmy promujące Polskę - ponad 518 tys. zł.

Marcin Kalkhoff, parter w BrandDoctor, mówi, że w przypadku PFN trudno generalnie mówić o dobrze wydanych pieniądzach. - W momencie powstania PFN określona została jej misja - celem PFN miało być dbanie o wizerunek Polski na świecie, promowanie naszego kraju. Tymczasem większość aktywności PFN to działanie nacechowane politycznie, a więc niezgodnie z misją. Zatem wydatki PFN to zmarnowanie pieniędzy publicznych. Idąc dalej - stawia to pod znakiem zapytania sens dalszego istnienia PFN. Nie wspominając już o wymiernej skuteczności ich działań - bo to jest również bardzo dyskusyjne, choć kosztowne.

- Polska Fundacja Narodowa powinna się raczej nazywać "Polska Porażka Narodowa" -  dodaje Anna Gołębicka, strateg i ekspertka od marketingu - Praktycznie nic się im nie udaje zrobić, czego się nie dotkną, to zamieniają to w katastrofę i farsę. Jedyne, co im się naprawdę udaje, to faktury za te porażki - tu mają pasmo sukcesów.

O PFN głośno było m.in. za sprawą tego, że w 2019 roku zapłaciła ponad 5,5 mln dol. amerykańskiej firmie White House Writers Group za poprawę wizerunku Polski w USA, a ta stworzyła m.in. kanał na YouTube, który miał 13 subskrybentów. PFN stoi też za nieudanym projektem opłynięcia Ziemi jachtem z okazji stulecia odzyskania niepodległości, odpowiada także za kampanię „Sprawiedliwe sądy”, w której dyskredytowano sędziów. Finansuje też kampanię przypominającą rolę księży w walce o niepodległą Polskę.

PFN podała, że w 2019 roku wypłaciła wynagrodzenia pracownikom w wysokości ponad 7 mln zł, a zarobki pięciu członków zarządu w tym okresie to 877 tys. zł.

Polska Fundacja Narodowa została założona w 2016 roku przez 17 spółek Skarbu Państwa. Miała promować i chronić wizerunek Polski i polskiej gospodarki. W pierwszym roku działalności założyciele przeznaczyli na jej działalność 100 mln zł, zgodnie z zapisami statutu do 2026 roku powinna otrzymać ponad 633 mln zł.

(AMS, 23.12.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.