Szef PAP-u zapowiada pozwanie Jacka Żakowskiego
02.10.2006, 08:49
Piotr Skwieciński, prezes Polskiej Agencji Prasowej, chce pozwać publicystę "Polityki" Jacka Żakowskiego za "wprowadzenie w obieg nieprawdziwej informacji".
W piątek Żakowski powiedział w radiu Tok FM, że PAP poinformował o aferze z taśmami ujawnionymi w programie ”Teraz my!” dopiero trzy godziny po emisji programu. W rzeczywistości zrobiła to wcześniej, bo o godz. 0.27, ale i tak jako jedno z ostatnich mediów ogólnopolskich. Skwieciński tłumaczył w Tok FM owo opóźnienie redakcyjną procedurą. – Depeszę można było zacząć pisać, dopiero gdy zakończył się program – mówi. – Złożę pozew w sądzie tak szybko, jak będzie to możliwe – zapowiada Skwieciński. – Żakowski celowo podkreślił, że były to trzy godziny. Jego intencją było zasugerowanie, że agencja spóźniła się celowo, że chciała manipulować. – Po prostu się przejęzyczyłem, bo to nie były trzy godziny, tylko niecałe dwie, jeśli liczymy od początku programu. Ale oczywiście wyrażam ubolewanie z powodu pomyłki – mówi Jacek Żakowski. Według niego nie zmienia to faktu, że PAP zareagował późno. – Agencja powinna nadać depeszę w ciągu kilku minut – uważa Żakowski. Ewentualny proces określa jako pieniactwo za publiczne pieniądze.(KRZ, 02.10.2006)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










