Dział: RADIO

Dodano: Wrzesień 21, 2006

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Rządu nie interesują protesty dziennikarzy publicznych rozgłośni

Sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin zapowiedział, że rząd nie będzie reagował na protesty dziennikarzy rozgłośni publicznych, bo są to wewnętrzne sprawy mediów. Tymczasem to z rządu przyszły wytyczne, czym się mają zajmować na pierwszym posiedzeniu niektóre nowe rady nadzorcze.

Oprócz pracowników poznańskiego Radia Merkury i Radia Kielce buntują się też dziennikarze Radia Koszalin. W liście opisanym wczoraj przez ”Rzeczpospolitą” zarzucają obecnym radom nadzorczym ”obsadzanie zarządów regionalnych rozgłośni Polskiego Radia funkcjonariuszami partyjnymi i osobami, które nie mają kwalifikacji i doświadczenia potrzebnego do kierowania spółkami Skarbu Państwa, jak i tworzenia programu publicznego radia” (pełna treść poniżej). – Nasze radio, podobnie jak Merkury, zostało upolitycznione. W skład zarządu naszej rozgłośni weszły osoby, które nie znają się na robieniu radia – mówi anonimowo dziennikarka Radia Koszalin. Piotr Żłóbiński, członek zarządu koszalińskiej stacji z ramienia LPR-u, odpiera zarzuty: – Cały zarząd stacji ma odpowiednie doświadczenie. Ja na przykład ukończyłem z wyróżnieniem Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (uczelnia o. Tadeusza Rydzyka – przyp. red.). Dodaje, że zarząd nie zamierza reagować na list. Rada nadzorcza Radia Koszalin prawdopodobnie również nie odniesie się do listu. – Mamy się ugiąć pod presją zespołu i wymienić zarząd? – pyta Krzysztof Legun, wiceprzewodniczący rady nadzorczej. Dziennikarze liczą na reakcję ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która ma się odnieść do protestów lokalnych rozgłośni. Natomiast rząd nie zamierza zajmować stanowiska. Zdaniem Jarosława Sellina protesty dziennikarzy to wewnętrzne sprawy rozgłośni. Jednak dziennikarze podkreślają, że to rząd od początku wpływał na działanie stacji poprzez naciski na rady nadzorcze. – Wiemy, że nowe rady nadzorcze otrzymały od ministra skarbu przed swoim pierwszym posiedzeniem listy, w których zawarty był porządek obrad – opowiada dziennikarka Radia Merkury. Potwierdza to przewodniczący rady nadzorczej rozgłośni Bartosz Wachowiak. To on zwołał pierwsze posiedzenie. – Zostałem do tego upoważniony uchwałą walnego zgromadzenia – mówi. Jednak statut stacji przewiduje, że pierwsze posiedzenie zwołuje przewodniczący poprzedniej kadencji. – W ramach zwołania posiedzenia należy też sporządzić porządek dzienny – podkreśla mec. Jerzy Naumann. Porządek obrad wprost z ministerstwa otrzymała też rada nadzorcza Radia Białystok. Koszalin, 18.09.2006r. My, pracownicy i współpracownicy Radia Koszalin SA w Koszalinie, w pełni solidaryzujemy się ze stanowiskiem wyrażonym przez pracowników i współpracowników Radia Merkury S.A. w Poznaniu. Zapowiadane przez KRRiTV odpartyjnienie i odpolitycznienie mediów publicznych i wybieranie członków Rad Nadzorczych i członków Zarządów spośród osób związanych ze środowiskiem dziennikarskim spotkało się z naszym zrozumieniem i aprobatą. Z przykrością zauważamy, że obecne praktyki obsadzanie Zarządów regionalnych rozgłośni Polskiego Radia funkcjonariuszami partyjnymi i osobami, które nie mają kwalifikacji i doświadczenia potrzebnego do kierowania spółkami Skarbu Państwa, jak i tworzenia programu publicznego radia - stoją w sprzeczności z tymi zapowiedziami. W ślad za Koleżankami i Kolegami z poznańskiej rozgłośni pragniemy zauważyć, że wybór członków Zarządu winien być oparty na jednoznacznie określonych kryteriach merytorycznych, a nie politycznych. Oczekujemy, że deklarowana w toku kampanii wyborczej zasada konkursowego doboru członków zarządów mediów publicznych stanie się powszechną praktyką. Jak pokazuje przykład naszej rozgłośni, Radia Koszalin SA, tak się nie stało. Nie zgadzamy się na to, by przyszłość publicznego radia stała się przedmiotem partyjnych, pozamerytorycznych targów. Nie zgadzamy się, aby publiczne radio miało stać się łupem politycznym jakiejkolwiek partii. Tworzymy radio publiczne, nie partyjne, które należy do słuchaczy i im ma służyć. I takim radiem chcemy pozostać. Do listu załączamy podpisy poparcia. Do wiadomości: - Rada Nadzorcza, - Rada Programowa, - dziennikarze Radia Merkury S.A., - Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, - Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu, - Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu.

(KRZ, 21.09.2006)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.