Nowe zasady pracy mediów podczas meczów Ekstraklasy
W trakcie meczów nie będzie dziecięcej eskorty, maskotek i chłopców do podawania piłek (fot. Bartłomiej Zborowski/East News)
Zamknięte dla mediów zewnętrznych konferencje prasowe i ograniczona liczba dziennikarzy na stadionie - to najważniejsze zmiany, jakie wprowadziła dla mediów PKO Bank Polski Ekstraklasa na czas pandemii koronawirusa.
Ekstraklasa wznawia rozgrywki 29 maja. Aby mecze mogły się odbyć, władze rozgrywek opracowały szczegółowe wytyczne, które obowiązują m.in. dziennikarzy oraz ekipy pracujące przy realizacji transmisji. Stadiony zostały podzielone na specjalne strefy. Osoby z identyfikatorami przyporządkowującymi ich do danego obszaru nie będą mogły przemieszczać się do innego sektora. Wszystkie osoby pracujące na stadionie (z wyjątkiem piłkarzy i sędziów oraz trenerów przekazujących wskazówki zawodnikom) zostaną zobowiązane do zasłaniania ust i nosa do momentu opuszczenia przez nich obiektu.
Na każde ze spotkań będzie mogło wejść do 15 dziennikarzy. Wyznaczone zostaną dla nich specjalne miejsca poza strefami, w których mogą poruszać się osoby objęte izolacją. Poza tym limitem na mecze będą mogli wejść posiadacze praw telewizyjnych oraz przedstawiciele rozgłośni radiowych wyznaczonych przez Ekstraklasę lub klub, a także maksymalnie 10 fotoreporterów.
Stadiony klubów Ekstraklasy zostały podzielone na specjalne strefy (fot. materiały prasowe)
Konferencje prasowe po meczu zostaną zamknięte dla mediów zewnętrznych i będą odbywały się w formie przekazu telewizyjnego, z możliwością zadawania pytań przez dziennikarzy za pośrednictwem rzeczników prasowych klubów. Kluczowym miejscem na obiekcie będzie strefa zero, w której przebywać będą jedynie te osoby, które przeszły wcześniej izolację i zostały przebadane na obecność koronawirusa.
Specjalne procedury bezpieczeństwa zostaną wprowadzone również dla pracowników Ekstraklasa Live Park, którzy odpowiadają za realizację transmisji z meczów oraz obsługę wozów VAR. Prawie 300 pracowników poddało się izolacji. W trakcie meczów nie będzie dziecięcej eskorty, maskotek i chłopców do podawania piłek. Wcześniej zostaną przygotowane 24 piłki, aby nie powodować opóźnienia gry. Montaż band LED wokół boiska musi zostać zakończony na sześć godzin przed rozpoczęciem zawodów, a montaż kamer na trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem.
Od kilku dni 13 reporterów Canal+ przebywa w izolacji, by po wznowieniu rozgrywek mogli być obecni na stadionach. Canal+ zapewnia, że liczba wywiadów ze stadionów nie powinna ulec zmianie. Reporterzy będą rozmawiać zarówno z trenerami, jak i piłkarzami przed, w przerwie i po meczach. Możliwy jest również scenariusz, że dziennikarz będzie na trybunach, a piłkarz będzie go słyszeć przez słuchawki. Komentarz meczowy, przynajmniej w pierwszych kolejkach, ma być realizowany z siedziby Canal+, a nie ze stadionów.
(PAZ, 14.05.2020)
