Dział: PRASA

Dodano: Kwiecień 15, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

LPP pozywa wydawcę „Newsweeka” za tekst o maseczkach wysyłanych do Chin

LPP domaga się od wydawcy "Newsweek Polska" m.in. 3 mln zł na cel społeczny (screen: Newsweek.pl)

Spółka LPP, właściciel m.in. marki Reserved, złożyła pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko wydawcy oraz dziennikarzom tygodnika „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska).

Firma domaga się 3 mln zł na cel społeczny, publikacji przeprosin, usunięcia artykułów nt. LPP opublikowanych 22 marca oraz „zakazu rozpowszechniania twierdzeń sugerujących, że stanowisko firmy w tej sprawie jest nieprawdziwe”. Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym w Gdańsku i skierowany jest przeciwko RAS Polska, redaktor naczelnej Newsweek.pl Aleksandrze Karasińskiej oraz autorom publikacji – Wojciechowi Cieśli i Julii Daukszy.

„W naszej opinii działanie redaktorów opisujących akcję pomocową dla Chin z okresu początków epidemii było tendencyjne, a przede wszystkim wysoce nierzetelne. Wprowadziło opinię publiczną w błąd. Sugerowanie jakoby nasza firma działała jedynie w interesie zabezpieczenia własnych korzyści, jest bezpodstawne i deprecjonuje realizowane przez nas działania charytatywne, a co najważniejsze godzi w dobre imię naszej firmy” – komentuje, cytowany w komunikacie, Sławomir Łoboda, wiceprezes zarządu LPP. Do zamknięcia wydania „Presserwisu” nie otrzymaliśmy z RAS Polska odpowiedzi na nasze pytania.

Artykuł pt. "Właściciel Reserved wykupił z rynku maski, w których walczy się z koronawirusem" został zamieszczony w marcu w serwisie Newsweek.pl. Według autorów właściciel LPP wykupił nawet milion masek ochronnych z polskiego rynku, wysłał je do Chin - oficjalnie jako pomoc dla najbardziej potrzebujących regionów, a w rzeczywistości większość trafiła do fabryk szyjących dla LPP, co miało pomóc w zachowaniu ciągłości produkcji. Artykuł sugerował też, że działania LPP spowodowały, że maseczek ochronnych zabrakło w Polsce.

LPP w oświadczeniu odpierało zarzuty "Newsweeka", wyjaśniając m.in., że maseczki, w znacznie mniejszej ilości od podanej w artykule, były wysłane, kiedy w Polsce nikt nie spodziewał się epidemii, produkcja kolekcji LPP i tak była już zakończona, a firma jasno informowała w mediach o swoich działaniach.

Autorzy tekstu z "Newsweeka" odnieśli się do oświadczenia LPP, zarzucającego im mijanie się z prawdą. "Oświadczenie LPP jest pełne kłamstw i wprowadza w błąd opinię publiczną. Nie odnosi się merytorycznie do tekstu, głównie powiela informacje, które w nim przedstawiliśmy. Ma za to sprawiać wrażenie, że LPP nie ma nic wspólnego ze szwalniami w Chinach, które dostarczają firmie ponad 30 proc. produkcji, a wysyłka masek była odruchem serca" - napisali autorzy. "Wbrew temu, co sugeruje LPP, dokładnie podaliśmy, kiedy miała miejsce akcja skupu masek" - zaznaczyli.

LPP jest właścicielem marek: Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay.

(PAZ, 15.04.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.