Dział: PRASA

Dodano: Maj 10, 2019

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Dziennikarze oburzeni na „SE” za pokazanie dzieci Morawieckiego

Na pierwszej stronie piątkowego wydania „Super Expressu” (ZPR Media) ukazało się zdjęcie premiera Mateusza Morawieckiego i jego dzieci. W zajawce artykułu napisano, że „nie wiadomo”, czy dzieci wiedzą o tym, że są adoptowane. Dziennikarze w mediach społecznościowych nie kryją oburzenia na "SE".

Autor tekstu, podpisany "KS" powołuje się na książkę Piotra Gajdzińskiego „Delfin. Mateusz Morawiecki”. W publikacji, która ukaże się na rynku 20 maja, jej autor będący przez lata bliskim współpracownikiem Morawieckiego ujawnia, że premier adoptował dwoje małych dzieci.

W tekście cytowana jest psycholog dziecięca Aleksandra Piotrowska, która podkreśla, że „absolutnie kwestia informacji o przysposobieniu dzieci nie powinna stać się udziałem osób trzecich. To rodzice muszą swoich pociechom ujawnić całą prawdę”.

Sprawę skomentował premier Morawiecki: "Kochamy nasze dzieci, wraz z moją żoną bardzo mocno jesteśmy z nich dumni, jesteśmy szczęśliwi, że są". "Dzieci uczą się, pracują, cieszą się, a niekiedy płaczą. Dzieci, jak wiele innych. Staramy się z żoną normalnie żyć" - powiedział na konferencji prasowej dotyczącej okrągłego stołu edukacyjnego.

Publikacja „SE” spotkała się z szeroką krytyką.

„Myślę, że to jedna z bardziej obrzydliwych okładek jakie mogą powstać. Jeśli granica prywatności premiera nie istnieje, to chyba istnieje coś takiego jak prywatność tych dzieci” - napisał na Twitterze Krzysztof Stanowski, założyciel i szef Weszlo.com.

„Na usta cisną mi się najgorsze możliwe słowa. Granie dziećmi w jakikolwiek sposób jest dnem” - podkreśliła Karolina Baca-Pogorzelska z „DGP”.

 

„Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić dzisiejsze wydanie Superaka i zachowanie pana Gajdzińskiego. Dno straszne i bagno” - ocenił Andrzej Gajcy z Onetu.

Do sprawy na Twitterze odniósł się Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny „SE”, który „dla wszystkich oburzonych” przytoczył fragment książki Piotra Gajdzińskiego o adoptowaniu przez Morawieckich dwójki dzieci.

(PAZ, 10.05.2019)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.